Fot. UMiG Pleszew
Zieleń w mieście to podstawa – z takiego założenia wychodzą władze Miasta i Gminy Pleszew. To nie tylko walor estetyczny, ale i ekologiczny. Wszędzie, gdzie można, burmistrz zakłada więc w mieście małe skwery pełne zielni i miejsca do chwilowego wypoczynku. W ostatnim czasie pojawiły się dwa kolejne.
Nowe zielone skwery powstały przy dwóch dużych osiedlach w mieście. To ostatni etap modernizacji tamtejszych dróg. – Każdy remont infrastruktury drogowej wykańczamy zielenią. Są to nasadzenia dużych drzew, które wytwarzają tlen lub są miododajne. Do tego oczywiście krzewy i trawy. Zauważyliśmy, że mieszkańcy chcą takich małych kieszonkowych parków, gdzie można na chwilę odpocząć, posiedzieć podczas spacerów z dzieckiem czy psem – tłumaczy burmistrz Arkadiusz Ptak. – Drzewa „wciskamy” nawet w ścisłą zabudowę centrum miasta – dodaje.
Najnowsze zielone inwestycje znajdują się na dwóch krańcach miasta. Pierwszy skwer przy ul. Kossaka, gdzie posadzono duże brzozy, ale i lawendę, hortensje, trawy czy kocimiętkę. Na drugim na Osiedlu Wojska Polskiego jest natomiast 45 drzew – lip, kasztanowców i klonów, ale i krzewów – grabów pospolitych czy berberysów. W obu miejscach jest łącznie ponad 25 ławek, kosze na śmieci oraz psie pakiety.

Na organizację takich miejsc gmina Pleszew skutecznie pozyskuje środki zewnętrzne. Ostatnie to kwota 100 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w ramach Programu „Błękitno-zielone inicjatywy dla Wielkopolski”.
W przyszłym roku władze samorządowe planują spektakularną zieloną inwestycję. – Chcemy zagospodarować teren nad rzeką Ner – zorganizować park dla spacerowiczów, ale i wybieg dla psów. Tutaj musimy jednak skonsultować pomysł z hydrologiem – informuje Izabela Świątek, zastępca burmistrza.