Miłośnicy biegów ultra z nieformalnego stowarzyszenia Giro di Zawada na odbudowanym Stadionie Powiatowym w Pile zorganizowali biegowy challenge. Przez 48 godzin, od 4 do 6 czerwca, biegali co 4 godziny, pokonując 4 mile (16 okrążeń po wewnętrznym torze bieżni). Skończyli w niedzielę, o godz. 16.00.
Do biegowego challenge’u dołączyło łącznie 41 biegaczy, którzy pokonywali różne dystanse w dzień i w nocy.
Wyzwania podjęli się czterej miłośnicy biegów ultra: Marcin Gapiński, Jacek Sikorski, Tomasz Ciepły i Piotr Sikorski.
- To dla nas nowe wyzwanie. Nie chodzi o dystans, bo będziemy robić przerwy, ale o fakt, że nie będzie normalnego snu i biegać będziemy po tartanowej bieżni, a nie po lasach, jak zazwyczaj. Specjalnie wybraliśmy to miejsce, aby nie tylko przygotować się do ultramaratonów, tylko zaprosić innych mieszkańców do wspólnego biegania – mówił tuż przed startem Marcin Gapiński, miłośnik biegów długodystansowych.
Uczestnicy biegowego challenge'u to grupa przyjaciół. Wystartował ich Krzysztof Pabich, radny Rady Powiatu w Pile, również miłośnik biegania, który ma na koncie życiowy dystans ponad 60 km. On także dołączył do biegu.
- Każdy może dołączyć, zapraszam mieszkańców. Biega tu się znakomicie. Tempo i dystans nie są ważne - zachęcał radny Krzysztof Pabich.
Do wspólnego biegania zapraszał również Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
- Brama stadionu specjalnie na to wydarzenie była otwarta cały czas, przez dwie doby. Warunki były znakomite. Na co dzień, po nowej bieżni biega również wielu mieszkańców. Dlatego od 1 czerwca wydłużyliśmy godziny otwarcia obiektu od 5 rano do 22. Cieszę się, że minione wydarzenie także zyskało sympatyków - podsumował Eligiusz Komarowski, starosta pilski.