Uroczystość otwarcia wystawy prac powstałych podczas Strzegomskiego Pleneru Rzeźby w Granicie , największego pleneru rzeźbiarskiego w Europie Środkowej odbyła się 5 października na Rynku we Wrocławiu
Uroczystość otwarcia wystawy prac powstałych podczas Strzegomskiego Pleneru Rzeźby w Granicie 2012, największego pleneru rzeźbiarskiego w Europie Środkowej odbyła się 5 października 2012r. o godz.16.00 na Rynku we Wrocławiu.
Marzenia rzeźbiarzy o jak najlepszej lokalizacji dla stworzonej przez siebie rzeźby plenerowej zrealizowała Beata Urbanowicz - Koordynator Projektu Plastycznego Wystroju Miasta z Wydziału Architektury i Budownictwa we Wrocławiu. Rzeźby wystawione na Placu Gołębim otrzymały właściwą im perspektywę przestrzenną i doskonale zaprezentowały piękno granitu strzegomskiego, jako materiału wykorzystanego w trudnej sztuce rzeźby monumentalnej.
Na swoistą promocję miasta i jego największego dobra jakim jest granit przybyli przedstawiciele władz Wrocławia, Strzegomia, Stowarzyszenia „ Akcja", branży kamieniarskiej oraz autorzy niepowtarzalnych w swej wymowie dzieł: Jerzy Fober z Cieszyna, Ryszard Zarycki z Wrocławia, Dariusz Kowalski z Warszawy, Bogdan Wajberg z Łodzi, Dariusz Niemyjski z Legnicy i Martin Kuchař z Czech.
Wernisaż, który poprowadziła Bożena Bojanowska -Czuk dyrektor SCK w Strzegomiu i jednocześnie wiceprezes Stowarzyszenia „ Akcja" był okazją do prezentacji sylwetek rzeźbiarzy, kamieniarzy związanych z plenerem, a także wystąpień władz samorządowych, wyrażających artystom słowa uznania za wykonane dzieła.
W swoich wystąpieniach artyści przedstawiali wykonane dzieła, dziękowali za możliwość udziału w plenerze, wysoko cenili przyjazną atmosferę sympozjum, wielkie zaangażowanie władz i organizatorów, podkreślali bardzo wysoki poziom spotkania rzeźbiarskiego, co podnosi poprzeczkę osobom biorącym udział w kolejnych edycjach pleneru. Sylwetkę Stanisława Cukra z Zakopanego, nieobecnego na wernisażu z powodów zawodowych przedstawił prof. Jerzy Fober. Wyrażano także życzenia, by strzegomskie sympozjum stało się europejskim, a w niedługim czasie światowym plenerem rzeźby w granicie.
Martin Kuchař z Czech żartobliwie zauważył, że jego uczestnictwo w plenerze sprawiło, iż już był międzynarodowy. Granit określił jako niesamowity materiał, mocny i trudny do obróbki. - Przez 5 tygodni prowadziłem dialog z granitem strzegomskim. Byłem z nim sam na sam w kamieniołomie w Kostrzy. Dialog nie był lekki. Kamień był twardy. Nie chciał mi się poddać. Ale pokonałem go! Wszędzie promuję granit strzegomski. Mówię naszym kamieniarzom, którzy uważają, że to jest straszny kamień i go nie chcą, że on jest fajny i ciepły - opowiadał Martin, który swój pierwszy kontakt z granitem miał w 2006 r. w Orońsku. - Granicie Strzegomski! Już cię spotkałem, już cię dotykałem i walczyłem z tobą... Ale lubię cię.
Pomysłodawcą pierwszego i współorganizatorem czterech kolejnych plenerów był Zenon Kiszkiel, który ustosunkował się do idei pleneru i osiągnięć promocyjnych granitu jako materiału do wykorzystania w rzeźbie i wielkich instalacjach rzeźbiarskich. Komisarz czterech minionych plenerów Adam Wyspiański, pozytywnie ocenił efekty tegorocznego pleneru.- Z dużym sentymentem i wielką radością patrzę na te rzeźby, które powstały beze mnie. Nie ma ludzi, jak się okazuje, niezastąpionych. Mój przyjaciel Bronisław Krzysztof i Ryszard Zarycki poradzili sobie bardzo dobrze, wykorzystali zaufanie i chęci władz Strzegomia i już przetarli te szlaki wspólnie z kamieniarzami- sponsorami, którzy są wielkimi braćmi rzeźbiarzy. Bez nich te rzeźby nie mogły powstać - mówił. Adam Wyspiański, jak zaznaczyła Bożena Bojanowska -Czuk okazał wielką pomoc merytoryczną w organizacji pleneru. Tegoroczny komisarz Ryszard Zarycki podkreślił zasługi nieobecnego z powodu choroby Marka Krzysztofa w planowaniu i realizacji pleneru.
Krzysztof Skolak, Prezes Fundacji Bazalt wyraził radość z kontynuowania idei pleneru, jego zwiększającej się rangi i znaczenia.- Fundacja Bazalt i kamieniołom, który fundacja zagospodaruje staje się powoli miejscem przyjaznym też dla artystów - rzeźbiarzy. Wiele osób z tym miejscem wiąże nadzieję na przyszłość. Co jakiś czas, w przyjaznej atmosferze, będziemy mogli się tam spotkać i w pięknych warunkach przyrody, bo takie tam mamy, rzeźbić, tworzyć, spotykać się i rozmawiać. To jest wizja przyszłości, ale dzisiejsze spotkanie zachęca do tego, by tak to się potoczyło -powiedział.
Zbigniew Suchyta burmistrz Strzegomia w dowód wdzięczności za pomoc w organizowaniu wernisażu we Wrocławiu wręczył przedstawicielowi Marszałka Dominikowi Kłosowskiemu, zastępcy dyrektora Departamentu Spraw Społecznych, kamienny symbol Strzegomia-Granitowe serce Polski.
- Rzeźba jest sztuką wyrazu zagospodarowującą przestrzeń publiczną. Musi więc być odpowiednio w nią wkomponowana. Wejść z nią w pewną relację. Wtedy stanowią jedność. To oznacza, że ważne jest nie tylko samo dzieło, ale i jego właściwe wyeksponowanie. Dokładnie widać to we Wrocławiu. Na rynku w Strzegomiu zawęża się percepcję tych wspaniałych dzieł. W przyszłości pomyślimy o ich właściwym usytuowaniu w nowym, bardziej przestrzennym miejscu, sprzyjającym spokojnej refleksji i skupieniu poprzez kontakt z nimi - mówi burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta.
Rzeźby pozostaną w stolicy Dolnego Śląska do 30 października br., dzięki porozumieniu Gminy Strzegom, Stowarzyszenia AKCJA, Urzędu Marszałkowskiego oraz Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. Po tym terminie ponownie ozdobią strzegomski rynek.
Grażyna Kuczer
Rzecznik Prasowy UM w Strzegomiu
zam. /aba/