Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, Urząd Miejski w Strzegomiu i Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy zapraszają do udziału w uroczystościach odsłonięcia Pomnika Ofiar Niemieckiego Reżimu Nazistowskiego w Grabinie
Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, Urząd Miejski w Strzegomiu i Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy zapraszają do udziału w uroczystościach odsłonięcia Pomnika Ofiar Niemieckiego Reżimu Nazistowskiego w Grabinie, które odbędą się w najbliższy poniedziałek tj. 25 listopada w Strzegomiu.
Wśród gości będą m. in. żyjące jeszcze więźniarki obozu pracy, który funkcjonował na terenie dzisiejszej dzielnicy Graby w latach 1943-1945.
Program uroczystości:
godz. 11:00 – odsłonięcie pomnika (parking przy cmentarzu ul. Wałbrzyska w Strzegomiu)
godz. 12:00 – spotkanie ze świadkami historii w Strzegomskim Centrum Kultury
godz. 13:00 – projekcja filmu Instytutu Pamięci Narodowej pt. „To była cały czas noc” (45’)
godz. 13.45 - dyskusja po filmie
W godz. 10.30 – 10.45 będzie podstawiony autobus pod Urzędem Miejskim w Strzegomiu dla chętnych, chcących dojechać na uroczystość.
Przypomnijmy, pozostałości i ślady dziewczęcego obozu pracy na obecnej ul. Milenijnej 6 w Strzegomiu odkrył Krzysztof Kaszub, pasjonat historii naszego miasta. – Ostatnio dotarłem do kolejnych, zupełnie nowych faktów związanych z funkcjonowaniem obozu na terenie Grabiny. Okazuje się, że wśród dziewcząt, które pracowały dla III Rzeszy – oprócz Żydówek polskiego pochodzenia – były także Żydówki pochodzenia węgierskiego i holenderskiego. O tych ostatnich dowiedziałem się z książki pt. „Een hemel zonder Vogel” (tłum. z jęz. holenderskiego „Niebo bez ptaków”). W 1945 r. doszło do ewakuacji więźniarek, które przeszły do kolejnego obozu – tym razem do KL Bergen-Belsen, przy granicy niemiecko-holenderskiej. Wcześniej mieliśmy informacje, że z obozu wyszło 500 młodych kobiet, teraz już wiadomo z dokumentów, że było ich 2000. 500 dziewcząt dotarło ostatecznie do tego niemieckiego obozu, zaś 1500 zmarło w czasie tzw. „Marszu śmierci”. Sam obóz KL Bergen-Belsen przeżyło 89 więźniarek – podkreśla Krzysztof Kaszub.
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.