O minerałach ziem rzadkich z Ireneuszem Niemczykiem, znanym strzegomskim kolekcjonerem minerałów rozmawia Grażyna Kuczer
O minerałach ziem rzadkich z Ireneuszem Niemczykiem, znanym strzegomskim kolekcjonerem minerałów rozmawia Grażyna Kuczer.Grażyna Kuczer: -Poszukiwanie piękna zamkniętego w kamieniu to domena ludzi wrażliwych. To jak widać niezwykle barwna pasja. Od kiedy kolekcjonuje Pan minerały?
Ireneusz Niemczyk: -Moja pasja zbierania, czy kolekcjonowania minerałów zaczęła się około 8 lat wstecz. Będąc zaproszony do znajomego zobaczyłem u niego w pokoju ładne okazy minerałów. Znajomy był skalnikiem w jednym ze strzegomskich kamieniołomów. Zaciekawiony tymi minerałami zacząłem je oglądać, pytać co to jest i je podziwiać. Były to naprawdę piękne okazy. Po krótkiej rozmowie, znajomy widząc moje zainteresowanie, spakował je i jeszcze pomógł zanieść do domu. Posiadam je nadal w kolekcji.
-Kolekcjonowanie minerałów idzie w parze z nabywaniem wiedzy, wypracowaniem umiejętności rozpoznawania i rozróżniania minerałów, sięgania do źródeł literatury fachowej…-Tak. Od tego czasu zacząłem szukać literatury opisującej nasze minerały, sięgać do Internetu, jak też zasięgać porad u osób, które się na tym znały, ponieważ ja nie miałem żadnej wiedzy w tym temacie. Uczyłem się nowych dla mnie nazw, rozpoznawania i odróżniania minerałów. Ten czas to także początki samodzielnego pozyskiwania minerałów, odwiedzania kamieniołomów, wykuwania wszystkiego, co nie jest granitem, znoszenia do domu, mycia, preparowania i czyszczenia. Wtedy też dowiedziałem się, że rozpoznawanie minerałów nie jest wcale proste, że jeden minerał potrafi występować w wielu postaciach różniących się od siebie kształtem kryształów, ich formą i kolorem. To też spowodowało, iż zacząłem gromadzić tylko kolekcję tematyczną w zakresie: „Minerały z masywu Strzegom – Sobótka” oraz „Kwarc z Dolnego Śląska”.
-Ważny jest kontakt z innymi kolekcjonerami…-Z biegiem czasu zacząłem też poznawać innych kolekcjonerów, jeździłem na giełdy, nawiązałem ciekawe kontakty zarówno miejscowe, jak też z osobami z Polski. Kontakty te zaczęły skutkować wymianą doświadczeń, wymianą posiadanych minerałów oraz wspólnymi wyjazdami w teren w celu pozyskiwania okazów.
-Nie bez znaczenia są też kontakty towarzyskie na trasie, edukacja w drodze. Czy kolekcjonerzy potrafią dzielić się wiedzą? -Oczywiście. Wieloletni, doświadczony kolekcjoner i poszukiwacz tych minerałów, mój kolega Andrzej z Żor na Górnym Śląsku, wprowadził mnie w „świat polskich agatów”. Podczas wspólnych wyjazdów w Góry Kaczawskie pokazał mi miejsca pozyskiwania agatów, wspólnie też wielokrotnie pracowaliśmy kilofem i saperką wyjmując buły do naszych kolekcji. Kolega Tomek z Wrocławia, posiada w swoim mieszkaniu mały pokój, który jest „wielkim muzeum kwarców” wprawiający w zachwyt każdego, kto miał okazję go podziwiać. Doświadczony wieloletni kolekcjoner, znający chyba wszystkie miejsca na Dolnym Śląsku, gdzie występują kwarce i gdzie można je pozyskać. Od kilku lat wspólnie poszukujemy minerałów, w szczególności kwarców. Z bardzo dobrym skutkiem. Obydwaj zaprezentowali swoje okazy na giełdach w Strzegomiu w 2011 i 2012 roku.
-Wyjazdy, poszukiwania, giełdy, dynamika życia podporządkowanego pasji i wieczny brak czasu…
-Kolekcjonowanie minerałów jest czasochłonne w przypadku, gdy samemu się je pozyskuje, a w szczególności kwarce. Łączy się to z wyjazdami w teren, poszukiwaniami miejsc występowania i pracami przy ich wydobyciu. Nie każdy wyjazd skutkuje trafieniem druzy z okazami, czasami całodzienna praca nie przynosi żadnych efektów, ale nie można się zniechęcać. Kryształy kwarcu z żył kwarcowych w większości występują w druzach wypełnionych kaolinem. Kaolin czasami da się wypłukać, a czasami jest twardy, zbity, całkowicie zakrywający kryształy. Na oczyszczenie takich okazów należy poświęcić dużo czasu. Minerały w strzegomskich pegmatytach zazwyczaj występują w druzach, które nie są bardzo zanieczyszczone. Po ich pozyskaniu wystarczy je wypreparować, przemyć i odkurzyć.
-Posiada Pan bardzo bogatą kolekcję minerałów, ale skupmy się na tych, które występują w naszej okolicy.
-W swojej kolekcji minerałów z masywu Strzegom – Sobótka posiadam około 50 rożnych minerałów m.in.: aksynit, akwamaryn, albit, amazonit, bavenit, beryl, biotyt, brunsvigit, chabazyt, chalkopiryt, chryzokola, clevelandyt, columbit, cosalit, desmin( stilbit ), epidot, fluoryt, gahnit (spinel ), galena, granat almandyn, granat spessartyn, hematyt, heulandyt, kalcyt, kryształ górski, cytryn, morion, kwarc dymny, kwarc mleczny, laumontyt, mikroklin, milaryt, molibdenit, muskowit, natrolit, nontronit, opal, pałygorskit, pennin, peryklin, piryt, sfaleryt, strzegomit, topaz, turkus, turmalin, turyngit, tytanit.
-Ktoś docenił ich piękno?
-Minerały te zaprezentowałem w 2012 roku na 27 Giełdzie Minerałów w Strzegomiu, kolekcja została nagrodzona pucharem Burmistrza Strzegomia.
-Gratuluję. Jaki minerał według Pana jest naszą wizytówką?
-Naszą wizytówką jest strzegomit, jako minerał ziem rzadkich, który występuje tylko w strzegomskich pegmatytach oraz w okolicy Szklarskiej Poręby ( Huta). Pierwotnie strzegomit był uważany jako odrębny minerał, ale wraz z postępem nauki stwierdzono, że jest to odmiana turyngitu wzbogacona w żelazo. Drugim, typowym, minerałem strzegomskich pegmatytów jest bavenit. Minerał ten oprócz Strzegomia, występuje tylko w trzech miejscach: w Europie, w USA i Australii. Jest minerałem rzadkim i cenionym przez kolekcjonerów.
-Posiada Pan bogatą kolekcję kwarców z okolicznych regionów…
-Mam w kolekcji kwarce z Karkonoszy, Gór Izerskich, Gór Kaczawskich, Taczalina, Kraskowa, okolicy Imbramowic, Sławniowic, Kletna, z okolic Jegłowej , z kamieniołomu w Grzędach i innych lokalizacji. Z uwagi na niespotykane formy minerałów Zagłębia Miedziowego, jak też urok agatów z Gór Kaczawskich pozyskuję też ciekawe okazy z tych rejonów, ale to nie jest główny kierunek moich zainteresowań.
-Zatem na czym skupia Pan swoją uwagę?
-Najbardziej cenionymi i ulubionymi minerałami w kolekcji są zawsze te, które pozyskało się osobiście, a jednocześnie stanowią one ciekawostką mineralogiczną i można się nimi pochwalić. Z takich okazów posiadam akwamaryny z Zimnika, millaryt z Kostrzy, natrolit ze Strzegomia , chryzokolę z Wieśnicy, granaty z Kostrzy i z Granicznej, bavenit, nontronit z opalem, turmaliny i inne.
-Od kiedy wystawia Pan swoje minerały na giełdach i gdzie?
-Od kilku lat zacząłem prezentować okazy ze swojej kolekcji na wystawach i giełdach minerałów. Prezentowałem minerały na giełdach w Krakowie, Gliwicach, Łodzi, Kłodzku, we Wrocławiu, w Legnicy, w Jaworze, na Lwóweckim Lecie Agatowym i oczywiście w Strzegomiu. Na każdej z tych Giełd wystawione przeze mnie minerały znajdowały uznanie w oczach zwiedzających, jak też organizatorów, co bardzo cieszy i przynosi satysfakcję.
-Co zaprezentuje Pan na 28 Giełdzie Minerałów w Strzegomiu?
-Na 28 Giełdzie Minerałów w Strzegomiu wystawię kwarce osobiście wykopane, które praktycznie każdy może pozyskać, wykazując trochę cierpliwości i zaangażowania. Wystarczy spacer po terenie, odnalezienie wychodni żyły kwarcowej, a już tam, tak po prostu na ziemi, można znaleźć wyorane kryształy. Świadczy to, że pod naszymi nogami, w ziemi, coś może być i warto tam poszukać. Pamiętać należy jedynie, że w każdym przypadku należy ustalić właściciela danego terenu, pozyskać zgodę na użycie szpadla i kilofa, a później tylko trochę wysiłku i szczęścia, a efekty na pewno będą.
-Warto przyjechać do Strzegomia na 28 Giełdę Minerałów?
-Zapraszam i zachęcam wszystkich do odwiedzenia 28 Giełdy Minerałów w Strzegomiu w dniu 23 czerwca 2013 roku. Z roku na rok na naszej giełdzie widzimy coraz więcej wystawców. Cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem zwiedzających, można tu obejrzeć minerały zarówno z Polski, jak też ze świata. W tym roku zapowiedział swój udział w giełdzie Pan Adam ze Strzegomia, wieloletni i doświadczony miłośnik minerałów, na pewno pokaże ciekawe okazy ze strzegomskich pegmatytów. Wiem, że będzie kolega Mirek ze swoją kolekcją minerałów Dolnego Śląska, może kolega Tomek znów pokaże ciekawostki ze swoich zbiorów, będą także kolekcjonerzy z Jawora i okolic. I oczywiście inni. Jestem pewien, że będzie co podziwiać i zapewne zakupić do swojej kolekcji, na prezent lub na pamiątkę. Zapraszam także rodziców do zabrania ze sobą swoich pociech, a nuż obudzi się w nich nowe zainteresowanie, pasja zbierania minerałów.
-Dziękuję za rozmowę!