Komisji Praw Człowieka i Równego Traktowania Związku Miast Polskich wnioskuje o jak najszybsze wypracowanie wspólnych rozwiązań rządu i samorządu dla uchodźców. Samorządowcy zaapelowali też o humanitarne i zgodne z konwencjami międzynarodowymi potraktowanie azylantów na pograniczu polsko-białoruskim.
Komisja na niedawnym hybrydowym posiedzeniu w Sopocie jednogłośnie przyjęła stanowisko w sprawie kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej.
„W związku z trwającym kryzysem uchodźczym na granicy polsko-białoruskiej i niehumanitarnym traktowaniem obywateli i obywatelek innych państw uwięzionych na tym pograniczu, a także w związku z napływem dużej liczby Białorusinek i Białorusinów uciekających przed reżimem Łukaszenki, zwracamy się z apelem do strony rządowej o jak najszybsze wypracowanie wspólnych rozwiązań rządu i samorządu dla osób, które zmuszone są do opuszczenia swoich ojczyzn” – czytamy w dokumencie.
Przedstawiciele samorządów zadeklarowali gotowość współpracy w tej trudnej problematyce. „Potrzebujemy zdecydowanie działań systemowych, ponad doraźnymi podziałami politycznymi i w duchu porozumienia” – podkreślili.
Zdaniem samorządowców, szeroka perspektywa i polityka w tym zakresie powinna uwzględniać m.in. ustalenie modelu dofinansowania dla samorządów na przygotowanie miejsc do zamieszkania dla uchodźców, pomoc socjalną, tłumaczenia, wsparcie kompetencyjne dla pracowników samorządów oraz partnerów społecznych, środki na naukę języka polskiego dla osób dorosłych oraz na edukację szkolną (klasy przygotowawcze, dodatkowe godziny w szkołach). Według przedstawicieli ZMP, ważne będą również rozwiązania prawne: usprawnienie procedur legalizacji pobytu cudzoziemców oraz większa dostępność do rynku pracy, uelastycznienie w kwestii wymaganych dokumentów potwierdzających wykształcenie czy kwalifikacje zawodowe.
„Z całą mocą chcemy podkreślić, że wypracowanie form pomocy cudzoziemcom leży w kompetencjach rządu polskiego – czekamy więc na taką inicjatywę, która umożliwi udział samorządu w proponowanych działaniach. Jesteśmy otwarci na współpracę i uzgodnienia w zakresie podziału kompetencji w systemowych rozwiązaniach pomiędzy administracją rządową i samorządową” – głosi stanowisko.
Samorządowy zaapelowali jednocześnie do władz centralnych o humanitarne i zgodne z konwencjami międzynarodowymi, których Polska jest sygnatariuszem, oraz prawem krajowym potraktowanie azylantów znajdujących się na pograniczu polsko-białoruskim, jak również o długofalową politykę migracyjną nastawioną na integrację.
Azylant to osoba, która złożyła oficjalny wniosek o udzielenie azylu w innym państwie, ponieważ obawia się, że w ojczyźnie jej życiu zagraża niebezpieczeństwo. Natomiast uchodźca to osoba, która żywi uzasadnione obawy, że w ojczyźnie może być prześladowana z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do konkretnej grupy społecznej i jednocześnie jej status został uznany przez państwo udzielające jej schronienia.
W czwartek prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. Pas obejmuje 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim). O wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Tylko w czwartek - jak poinformowała rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska - funkcjonariusze SG odnotowali łącznie 130 prób nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej, z czego 110 zostało udaremnionych. W całym sierpniu prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski było 3,5 tysiąca, z czego ponad 2,5 tys. prób zostało udaremnionych.
W Usnarzu Górnym k. Krynek (Podlaskie) od trzech tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej".
kic/