Fot.PAP/A.Reszko
Do końca tygodnia prezydent Łomży (Podlaskie) Mariusz Chrzanowski i jeden z jego zastępców będą pracować zdalnie, a 50 osób sanepid objął kwarantanną po tym, gdy potwierdzono koronawirusa u wiceprzewodniczącego Rady Miasta Łomży Macieja Borysewicza.
Sam zainteresowany poinformował w mediach, że jest zakażony i przebywa w szpitalu.
Łukasz Czech z biura prasowego prezydenta Łomży poinformował PAP, że w związku z tym, iż prezydent Chrzanowski i jeden z jego zastępców mieli kontakt z wiceprzewodniczącym Borysewiczem 4 czerwca, obaj prezydenci zdecydowali, że do końca tygodnia będą pracować zdalnie, nie będą przychodzić do urzędu. Wyjaśnił, że z końcem tygodnia miną dwa tygodnie od ich kontaktu z Maciejem Borysewiczem.
W związku z potwierdzeniem koronawirusa u wiceprzewodniczącego Rady Miasta, według danych ze środy po południu, kwarantanną objęto 50 osób - poinformowała PAP Karolina Kołakowska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łomży. Wyjaśniła, że to osoby, które miały kontakt z zakażonym i ich rodziny. Dodała, że ognisko koronawirusa jest cały czas w tzw. opracowaniu, ile osób łącznie będzie poddanych kwarantannie będzie wiadomo w czwartek po południu.
Sanepid nie podał ile osób wśród poddanych kwarantannie to np. radni. Łukasz Czech z łomżyńskiego magistratu poinformował PAP, że w kwarantannie jest dwóch urzędników łomżyńskiego magistratu.
Przewodnicząca Rady Miasta Łomży Alicja Konopka poinformowała PAP, że wykonano u niej w środę test na koronawirusa, sama udała się na dobrowolną kwarantannę ze względów bezpieczeństwa. Zaznaczyła, że nie otrzymała jeszcze żadnej decyzji sanepidu co dalej. Podała także, że z jej rozmów z radnymi wynika, iż testom poddawani są w pierwszej kolejności ci radni, którzy mieli kontakt z Maciejem Borysewiczem 4 czerwca. Radni składali wówczas kwiaty pod tablicą upamiętniającą wybory z 4 czerwca 1989 r.
W czwartek w Podlaskiem potwierdzono 18 nowych przypadków koronawirusa. Jak podał Podlaski Urząd Wojewódzki, COVID-19 potwierdzono u osób z Białegostoku oraz powiatów białostockiego, grajewskiego i sokólskiego. Tylko młoda kobieta z Białegostoku jest hospitalizowana w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku, pozostałe osoby są w izolacji domowej.
Od początku pandemii w Podlaskiem odnotowano dotąd 646 przypadków koronawirusa.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku poinformowała w środę PAP, że ogniska koronawirusa wciąż są w kilku zakładach pracy. Dotąd np. koronawirusa potwierdzono u siedmiu pracowników zakładów produkcji płyt wiórowych w Grajewie i 18 osób z kontaktu z nimi, u trzech pracowników Orlenu, trzech osób z hurtowni wędlin w Białymstoku, trzech z giełdy rolnej (i trzech osób z kontaktu z nimi), 12 pracowników fabryki dywanów i 13 z kontaktu z nimi czy 19 pracowników firmy produkującej bieliznę i dziewięciu osób z kontaktu z nimi.
Koronawirusa potwierdzono także dotąd u 17 funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej z przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy i czterech osób z kontaktu z nimi. Rzeczniczka POSG Katarzyna Zdanowicz poinformowała w środę PAP, że testy przeprowadzono u wszystkich funkcjonariuszy w Kuźnicy, przejście pracuje normalnie.
Koronawirusa dotąd potwierdzono także np. u jedenastu pracowników szpitala psychiatrycznego w Choroszczy i trzech osób z kontaktu z nimi.
kow/ mhr/ js/