To gminy powinny ustalać taryfy za wodę, a rolą organu regulacyjnego powinno być ich kontrolowanie i ocena jakości świadczonych usług – uważają samorządowcy z woj. warmińsko-mazurskiego.
Zarząd Związku Gmin Warmińsko - Mazurskich przedstawił swoje stanowisko w sprawie zmian dotyczących taryf za wodę i roli organu regulacyjnego.
Zdaniem samorządowców odpowiedzialność gmin za zaopatrzenie ludności w wodę „nie może ograniczać się jedynie do zbiorowego (komunalnego) zaopatrzenia w wodę”.
„Uzasadnione jest więc aby to gminy ustalały taryfy, jednak prawo powinno zapewnić dostawcom wody odpowiedni poziom taryf” – podkreślono w stanowisku.
Zdaniem ZGWM wysokość taryf powinna w pełni rekompensować koszty utrzymania i odnowy infrastruktury oraz umożliwiać działania niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków.
„Taryfy za wodę i ścieki powinny odzwierciedlać rzeczywiste koszty zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków, przy czym powinien istnieć niezależny organ weryfikujący (regulator) czy koszty są uzasadnione i zoptymalizowane” – uważają samorządowcy z Warmii i Mazur.
Według ZGWM państwowy regulator powinien być niezależny zarówno od polityków jak i producentów, a jego rola nie powinna ograniczać się tylko do kontroli taryf, ale powinna polegać też na zbieraniu i ocenie danych dotyczących poziomu świadczenia usług oraz prowadzeniu działań wspierających (w szczególności małe gminy) w zapewnieniu minimalnych określonych standardów zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków.
W sierpniu br. wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski zapowiedział, że późną jesienią 2024 roku zostanie przygotowany projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę, zakładający m.in. przywrócenie samorządom kompetencji ustalania opłat za wodę. W projekcie ma się znaleźć zapis, zgodnie z którym pierwszy metr sześcienny wody miałby kosztować symboliczną złotówkę, a dzięki progresji stawek przy wyższym zużyciu wody - sprzyjać jej oszczędzaniu.
mp/