Brak aktualnych planów wykorzystania zasobu gminnego, nierzetelne wykazy nieruchomości przeznaczonych do zbycia i wadliwa ewidencja – to najczęstsze nieprawidłowości w gospodarowaniu nieruchomościami przez gminy stwierdzone przez Najwyższą Izbę Kontroli. Zdaniem NIK zjawisko to wymaga wnikliwej kontroli w skali całego kraju.
Kontrola gospodarowania nieruchomościami oraz udzielania zamówień publicznych przez wybrane gminy województwa mazowieckiego w latach 2018-2022 objęła urzędy miast i gmin w Pionkach, Nowym Mieście nad Pilicą, Dąbrówce, Jabłonnie, Nowej Suchej, Poświętnem, Prażmowie i Szydłowie. Jak wyjaśnia NIK, podjęto ją z racji wcześniej stwierdzonych nieprawidłowości w województwie mazowieckim w tym obszarze i sygnałów o ich występowaniu w całym kraju. Jednocześnie przyjrzano się procedurom udzielania zamówień publicznych i realizacji zawartych w ich rezultacie umów cywilnoprawnych.
We wszystkich skontrolowanych gminach kontrolerzy NIK dopatrzyli się naruszeń ustawy o gospodarce nieruchomościami. W żadnej z gmin nie przestrzegano wymogu opracowywania i podawania do publicznej wiadomości planów wykorzystania gminnego zasobu nieruchomości. Nigdzie nie sporządzano również każdorazowo i nie podawano do publicznej wiadomości wykazów nieruchomości przeznaczonych do zbycia, oddania w użytkowanie, najem, dzierżawę lub użyczenia. Zdaniem kontrolerów, uchybienia te naruszały zasady jawności obrotu nieruchomościami gminnymi.
Kontrolerzy stwierdzili również, że w połowie gmin nierzetelnie prowadzono ewidencję gruntów, nie wprowadzając do niej wszystkich wymaganych danych, przez co nie można było określić faktycznego stanu posiadania gmin. W jednej z gmin np. wykazano działki zbyte, a nie ujęto nabytych, co przełożyło się na finansową nieprawidłowość w wysokości blisko 4 milionów zł – przy czym sama gmina nie stwierdziła tych rozbieżności podczas inwentaryzacji, co podważa wiarygodność stosowanych przez nią procedur.
W raporcie pokontrolnym zwrócono również uwagę, że w prawie połowie gmin ewidencja gminna nieruchomości była rozbieżna z powiatową ewidencją gruntów i budynków, a także z gminną ewidencją środków trwałych.
Jak zaznaczyli kontrolerzy Izby, o ile przy obrocie nieruchomościami gminy na ogół właściwie zabezpieczały własny interes prawny i ekonomiczny w zawieranych umowach, korzystając w razie potrzeby z narzędzia windykacji, o tyle zdarzały się pojedyncze przypadki, że wójtowie nie uzyskali wymaganej zgody rady gminy na dokonanie czynności związanej z obrotem nieruchomościami.
Jak wynika z raportu NIK, nieco lepiej wyglądała sprawa zamówień publicznych – gminy stosowały się do przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych i nie próbowały ich obejść poprzez podział zamówień na mniejsze.
W sześciu spośród ośmiu gmin stwierdzono jednak takie uchybienia jak: nieumieszczanie (lub czynienie tego ze zwłoką) w Biuletynie Zamówień Publicznych planu postępowań i ogłoszeń o udzielenie zamówienia oraz przekazywanie Prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych nierzetelnych danych w informacjach o złożonych ofertach i rocznych sprawozdań o udzielonych zamówieniach.
W jednym zbadanym przez NIK przypadku nierzetelne przygotowano i przeprowadzono przetarg na najem powierzchni użytkowej w budynku należącym do gminy, czego następstwem były nieprzejrzyste dokumenty dotyczące modernizacji obiektu (brak planu rzeczowo-finansowego, niezweryfikowane faktury na zakup materiałów i wykonane prace).
Poza tym gminy z reguły właściwie nadzorowały egzekwowanie praw i obowiązków stron umów na dostawy towarów i usług. W jednym wypadku niezgodnie z prawem kilkakrotnie zmieniono termin realizacji zadania i w efekcie niedochowania warunków umowy trzeba było zwrócić samorządowi województwa środki pochodzące z dotacji celowej.
„Nagminność uchybień skutkowała postawieniem przez Izbę 45 wniosków pokontrolnych, w tym aż 36 dotyczących gospodarowania nieruchomościami. Wnioski te zostały zaakceptowane przez skontrolowane jednostki i skierowane do realizacji. NIK jest zdania, że wskazane byłyby okresowe kontrole zwłaszcza w gminach nieobjętych w ostatnich latach kontrolą właściwej regionalnej izby obrachunkowej” – czytamy w komunikacie NIK.
mam/