Fot. PAP/Szymon Łabiński
Obfite opady deszczu utrudniają poszukiwania na Wiśle starosty płockiego Mariusza Bieńka (PSL), który zaginął w niedzielę wieczorem, gdy łódź, którą płynął wraz z dwoma innymi mężczyznami, wywróciła się. Według służb, jeżeli poniedziałkowa akcja nie przyniesie efektu, zostanie wznowiona we wtorek.
"Obfite opady utrudniają działania, natomiast cały czas jesteśmy na wodzie i prowadzimy poszukiwania, także z lądu. Dotąd nie odnaleźliśmy zaginionego. Akcja będzie kontynuowana dziś do zmroku, a jeżeli nie przyniesie rezultatu, zostanie wznowiona jutro rano" - powiedział PAP w poniedziałek wieczorem rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku st. kpt Edward Mysera.
Jak wyjaśnił, na Wiśle pływają jednostki, które przeszukują główny nurt oraz brzegi rzeki od miejscowości Świniary aż do Płocka – to łącznie kilkanaście łodzi strażackich i WOPR oraz łódź policyjna. "Cały ten odcinek na bieżąco patrolujmy, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie zawirowania wody, mogłyby znieść poszukiwanego. Wykorzystujemy też sonary, analizujące ukształtowanie dna. Wszelkie wykryte anomalia są sprawdzane przez płetwonurków" – dodał st. kpt Mysera.
Według rzecznika płockiej straży pożarnej, w poszukiwaniach uczestniczy ok. 120 strażaków, w tym ochotników z Płocka i powiatu płockiego oraz policjanci. Dodał, że oprócz działań na Wiśle, poszukiwania prowadzone są jednocześnie od strony lądu, brzegami rzeki.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem na Wiśle powyżej miejscowości Świniary niedaleko Płocka. Jak informowała wcześniej straż pożarna, gdy z łodzi wypadło trzech mężczyzn, dwóch z nich wydostało się na brzeg, w tym dzięki pomocy innych osób, natomiast trzeciego mężczyzny nie udało się odnaleźć, mimo trwającej kilka godzin akcji, którą zakończono po zmroku.
W poniedziałek, gdy akcja poszukiwawcza została wznowiona, Prokuratura Rejonowa w Płocku potwierdziła, że zaginiony to starosta płocki Mariusz Bieniek, który wraz z dwoma znajomymi wypłynął w niedzielę na ryby – wcześniej tożsamość poszukiwanego była znana nieoficjalnie.
"Mogę oficjalnie potwierdzić, że poszukiwania dotyczą starosty płockiego. Na tę chwilę, wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem. W sprawie tej zostanie wszczęte śledztwo" – powiedział PAP w poniedziałek po południu zastępca prokuratora rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz. Dodał, iż tego dnia zostało przesłuchanych dwóch mężczyzn, który uczestniczyli w wypadku.
"To znajomi starosty, którzy wraz z nim popłynęli Wisłą na ryby. Łódź wywróciła się, gdy wpłynęła na mieliznę. Z uwagi na to, że nie było tam głęboko, płynący łodzią podjęli próbę postawienia jej na wodzie. W pewnej chwili starosta oddalił się i nie był w stanie wrócić. Dwaj pozostali mężczyźni, mimo podjętej próby, nie zdołali do niego dopłynąć" – powiedział prokurator Policiewicz o wstępnych ustaleniach, dotyczących zdarzenia.
Dodał, iż w trakcie planowanych czynności w ramach śledztwa łódź, która uczestniczyła w wypadku, zostanie poddana szczegółowym oględzinom. Płetwonurkom udało się zlokalizować tę łódź jeszcze w niedzielę, jednak w trakcie jej przeszukania nie znaleziono tam poszukiwanego.
Po otrzymaniu w niedzielę wieczorem zgłoszenia o wypadku łodzi na Wiśle w rejonie miejscowości Świniary niedaleko Płocka do akcji ratunkowej skierowano jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej, a w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny wykorzystano sonar - na rzece poszukiwania prowadziło w niedzielę w sumie sześć łodzi.
W trakcie poniedziałkowych poszukiwań na miejscu obecni byli m.in. przedstawiciele samorządu powiatu płockiego, a także pochodzący z Płocka poprzedni tamtejszy starosta, obecnie wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). Mariusz Bieniek, lat 38, zastąpił go na stanowisku płockiego starosty w 2014 r. - wcześniej był burmistrzem Wyszogrodu.
mb/ jjk