Posłowie, komentując projekt ustawy o podwyżkach dla samorządowców, oceniają, że zasługują oni na urealnienie pensji..
Wiceszefowa klubu Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer zapowiedziała, że w sprawie złożonego przez posłów PiS projektu ustawy o podwyżkach dla prezydenta i samorządowców klub KO zbierze się i podejmie decyzję prawdopodobnie w przyszły wtorek, przed obradami Sejmu.
"Uważam, że samorządowcom trzeba urealnić pensje, szczególnie że niejednokrotnie prezydent miasta ma dwa razy niższą niż np. wiceprezydent miasta" - podkreśliła Lubnauer.
"Pamiętajmy, że samorządowcy też zostali ukarani, nie wiadomo dlaczego, za nagrody pani premier Szydło i jej ministrów. Nie było żadnego powodu, żeby samorządowcy ucierpieli na tym, że Krzysztof Brejza odnalazł nagrody premier Szydło i jej ministrów" - dodała.
Posłanka odniosła się też do rozporządzenia prezydenta wprowadzającego podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu, a w konsekwencji dla parlamentarzystów. Premier i marszałkowie będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie i senatorowie - zamiast 8016,07 zł dostaną ok. 12,5 tys. zł.
"Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby Jarosław Kaczyński mógł zrobić podwyżki tylko dla posłów PiS, to by zrobił, tylko tak się nie da, więc rozporządzenie dotyczy podwyżek dla wszystkich posłów" - oceniła Lubnauer.
Jej zdaniem "to próba uspokojenia atmosfery w klubie PiS, ale również przyznanie się, że to obniżenie pensji w roku 2018 o 20 procent było zabiegiem czysto PR-owym wobec, wobec wykrycia afery z nagrodami".
"Sprawa podwyżek wzbudza silne emocje, ponieważ na to był czas w latach 2015-18, czyli wtedy kiedy był wzrost gospodarczy i nie było czasów pandemii. Wtedy należało systemowo rozwiązać problem, czyli powiązać pensje polityków ze średnią pensją. Wtedy te pensje byłyby porównywalne, ale nie budziłoby to takich emocji społecznych" - przekonywała Lubnauer.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że Lewica będzie zgłaszać poprawki do projektu ustawy o podwyżkach.
"Uważam, że samorządowcy powinni więcej zarabiać, bo mają więcej możliwości nadużywania środków finansowych. Powinni być godnie wynagradzani, szczególnie wójt i burmistrz, którzy decydują np. o przetargach" - powiedział Gawkowski.
Jego zdaniem "do tego samego worka" nie powinno się wkładać wszystkich, czyli np. prezydenta. "Na pewno Lewica będzie zgłaszała swoje poprawki do tego projektu, jesteśmy przed ostatecznymi rozstrzygnięciami" - zaznaczył.
Odnosząc się do rozporządzenia prezydenta, Gawkowski ocenił, że to "nie ten czas i nie te okoliczności, żeby wprowadzać podwyżki dla parlamentarzystów". "Jeśli wprowadza się podwyżki, trzeba to robić z otwartą przyłbicą przez parlament, a nie jakimiś bocznymi rozporządzeniami, pokazującymi, że PiS boi się, iż będzie z tego wielki temat" - dodał.
pś/ woj/