Związkowcy zrzeszający pracowników pomocy społecznej krytycznie ocenili projekt noweli rozporządzenia MRPiPS zwiększający limity zatrudnienia w DPS-ach stażystów, wolontariuszy czy osób pracujących na umowę zlecenie. Według związków, jest to realizacja oczekiwań samorządów, która jednak obniży standardy w DPS-ach.
Projekt nowelizacji rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) w sprawie domów pomocy społecznej (DPS) jest w konsultacjach od sierpnia. Jedna z planowanych w nim zmian dotyczy zasad ustalania wskaźnika zatrudnienia pracowników zespołu terapeutyczno-opiekuńczego w DSP.
Projekt zakłada zwiększenie z obecnych 10 do 20 proc. udziału innych pracowników zatrudnionych w DPS (umowy zlecenia, stażyści i wolontariusze), od których zależy spełnienie wymogu określonej liczby osób zajmujących się bezpośrednio mieszkańcami.
W ocenie Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, ministerialny projekt podyktowany jest "wieloletnimi trudnościami domów pomocy społecznej w spełnieniu wskaźnika zatrudnienia pracowników zespołu terapeutyczno-opiekuńczego".
"Należy podkreślić, że proponowana zmiana jest kolejną, która obniża ww. standardy w DPS lub odracza ich realizację, jednak nasze wieloletnie doświadczenie wskazuje, że wyjście naprzeciw oczekiwaniom samorządu w tym zakresie ostatecznie nie prowadzi do refleksji i poprawy sytuacji osób zatrudnionych (...) - piszą związkowcy w uwagach nadesłanych do projektu rozporządzenia.
Związki postulują jednocześnie, by pozostawić omawiany wskaźnik na obecnym 10 proc. poziomie.
W Ocenie Skutków Regulacji (OSR) ministerialnego projektu wskazano, że według obecnie obowiązujących wskaźników, w zespole terapeutyczno-opiekuńczym DPS powinni być zatrudnieni pracownicy w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy. Przy ustalaniu wskaźników zatrudnienia uwzględnia się również wolontariuszy, stażystów, praktykantów oraz osoby odbywające służbę zastępczą w domu pomocy społecznej, jeżeli pracują bezpośrednio z mieszkańcami domu. Osoby te nie mogą przekroczyć 10 proc. ogólnej liczby osób zatrudnionych w tym zespole.
Resort tłumaczy, że zmianę przepisu proponuje się "w związku z wątpliwościami dotyczącymi sposobu wliczania do wskaźnika zatrudnienia w zespole terapeutyczno-opiekuńczym pracowników zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych i obsługi, którzy zostali wskazani przez mieszkańców domu jako pracownicy pierwszego kontaktu". Dlatego proponuje się przepis doprecyzowujący i wskazanie, że "zaliczenie tych osób do wskaźnika zatrudnienia będzie proporcjonalne do czasu, w jakim koordynują oni działania wynikające z indywidualnego planu wsparcia mieszkańca".
"Proponuje się też uzupełnienie powyższego katalogu osób wykonujących pracę w domu pomocy społecznej o inne osoby pracujące bezpośrednio z mieszkańcami domu pomocy społecznej. Zwiększa się także procentowy udział tych osób w zespole terapeutyczno-opiekuńczym z 10 proc. do 20 proc." - czytamy w OSR.
Oprócz zmiany wskaźnika zatrudnienia projekt rozporządzenia zakłada też m.in. obowiązek wprowadzenia procedur w związku z zagrożeniem na wypadek epidemii.
Należy do nich sporządzanie "regulaminu organizacyjnego w formie załącznika – procedur dotyczących postępowania w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, w szczególności w zakresie postępowania w przypadku podejrzenia zarażenia chorobą zakaźną lub zarażenia, kwestie świadczenia usług opiekuńczych i bytowych, funkcjonowania domu i przyjmowania nowych mieszkańców, przeprowadzania instruktażu dla personelu domu, a także przekazywania mieszkańcom domu niezbędnych informacji".
W nadesłanych uwagach Federacja związkowa ocenia, że "wprowadzenie kolejnych dokumentów w domach, bez zapewnienia środków na realizację tychże rozwiązań jest niczym innym, jak tworzeniem fikcji radzenia sobie z problemem".
js/