Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śl. bada, czy jeden z budynków należących niegdyś do Szpitala Miejskiego nr 1, został sprzedany zgodnie z obowiązującymi przepisami - informuje "Dziennik Zachodni".
- Postępowanie rozpoczęliśmy po zgłoszeniu od siemianowickiej Rady Miasta O mówi Dariusz Lendo, zastępca prokuratora rejonowego w Siemianowicach Śl. - Na sesjach składane były przez rajców interpelacje w tej sprawie. Odpowiedzi prezydenta miasta była dla nich niejasne. Teraz sprzedaży szpitalnej nieruchomości przyglądamy się my.
Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie. Nieoficjalnie jednak "DZ" dowiedział się, że ewentualne zarzuty mogłyby być przedstawione Zbigniewowi Pawłowi Szandarowi, prezydent miasta. Dlatego kierownik Referatu do Walki z Przestępczością Gospodarczą tutejszej Komendy Miejskiej Policji nadkomisarz Justyna Zielińska- Biednarz prowadząca sprawę, poinformowała o wszystkim Jacka Rzepczyka, przewodniczącego Rady Miasta.
W prokuraturze decyzja o kontynuowaniu śledztwa lub jego umorzeniu zapaść ma za kilka tygodni. W siemianowickim magistracie prowadzona jest kompleksowa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jej wynik będzie dla nas najbardziej miarodajnym źródłem informacji - twierdzi Dariusz Lendo. Obecnie wiadomo tylko, że nieprawidłowości przy sprzedaży budynku Szpitala Miejskiego nr 1 miały dotyczyć procedury przetargowej.(PAP)