Premier zostawił Romana Giertycha na stanowisku, choć jako minister edukacji ma on same porażki, pisze "Metro". Po mundurkach i amnestii maturalnej kolejny pomysł Giertycha legł w gruzach. Nie ma szans, by w tym roku powstały ośrodki dla agresywnych uczniów - podstawa programu "Zero tolerancji".
Jednym z głównych założeń tego programu było powstanie szkół o "quasi-wojskowym drylu" dla uczniów, którzy sprawiają problemy wychowawcze. Mieliby tam mieszkać w internatach pod opieką kadry pedagogów. W każdym województwie byłaby co najmniej jedna taka placówka.
- Od 1 września 2007 r. rozpocznie pracę pierwszy Ośrodek Wsparcia Wychowawczego, zapowiadał Giertych 31 października. I co? - Powstanie takiej placówki, na dodatek jeszcze w tym roku, jest zupełnie nierealne, mówi Irena Dzierzgowska, wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka.
Dlaczego? - Kwestie prawne związane z powołaniem do życia nowej szkoły zajmują minimum sześć miesięcy, przybliża Krystyna Przyborowska, naczelnik wydziału edukacji w Gdyni. - Trzeba znaleźć miejsce, opracować statut szkoły, zatrudnić kadrę - wylicza. Tymczasem w resorcie edukacji prace nad stworzeniem ośrodków zamarły.
Wszystko wskazuje na to, że szumnie zapowiadane OWW nie powstaną, twierdzi "Metro".
Premier zostawił Romana Giertycha na stanowisku, choć jako minister edukacji ma on same porażki, pisze "Metro". Po mundurkach i amnestii maturalnej kolejny pomysł Giertycha legł w gruzach. Nie ma szans, by w tym roku powstały ośrodki dla agresywnych uczniów - podstawa programu "Zero tolerancji".
Jednym z głównych założeń tego programu było powstanie szkół o "quasi-wojskowym drylu" dla uczniów, którzy sprawiają problemy wychowawcze. Mieliby tam mieszkać w internatach pod opieką kadry pedagogów. W każdym województwie byłaby co najmniej jedna taka placówka.
- Od 1 września 2007 r. rozpocznie pracę pierwszy Ośrodek Wsparcia Wychowawczego, zapowiadał Giertych 31 października. I co? - Powstanie takiej placówki, na dodatek jeszcze w tym roku, jest zupełnie nierealne, mówi Irena Dzierzgowska, wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka.
Dlaczego? - Kwestie prawne związane z powołaniem do życia nowej szkoły zajmują minimum sześć miesięcy, przybliża Krystyna Przyborowska, naczelnik wydziału edukacji w Gdyni. - Trzeba znaleźć miejsce, opracować statut szkoły, zatrudnić kadrę - wylicza. Tymczasem w resorcie edukacji prace nad stworzeniem ośrodków zamarły.
Wszystko wskazuje na to, że szumnie zapowiadane OWW nie powstaną, twierdzi "Metro".
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.