Typowe oddłużanie szpitali nic nie dało. Utopiono ponad 20 miliardów złotych, a usługi medyczne nie poprawiły się>>
Kolejnych 57 szpitali zadeklarowało wolę przekształcenia w spółki handlowe. - Mogą liczyć na umorzenie zobowiązań publiczno-prawnych i pomoc w spłacie długów cywilnych oraz na nisko oprocentowane kredyty. Muszą jednak wykazać aktywność – zapowiada minister zdrowia Ewa Kopacz. Wkrótce premier przedstawi „plan B” ratowania polskich szpitali.
W kraju działa już ponad 70 placówek, które mają status spółek handlowych, a których jedynym lub większościowym udziałowcem są samorządy powiatowe lub miejskie. - Mimo mylącego określenia – niepubliczne, wykonują wszelkie funkcje z zakresu diagnostyki i terapii, na zlecenie Narodowego Funduszu Zdrowia. Na dodatek robią to szybko, fachowo i ku zadowoleniu pacjentów. Nie generują strat, a personel nie strajkuje, bo lepiej zarabia – podkreśliła minister zdrowia podczas konferencji, która odbyła się 6 lutego br. w Dobieszkowie.
Zdaniem minister Kopacz typowe oddłużanie szpitali nic nie dało. - Utopiono ponad 20 miliardów złotych, a usługi medyczne nie poprawiły się. Teraz uruchamiamy plan B - w zastępstwie zablokowanych przez weto prezydenta ustaw zdrowotnych. Reforma szpitalna musi ruszyć, bo w przeciwnym razie dług publiczny przerośnie nasze możliwości – dodała Ewa Kopacz.
Premier ma przedstawić „plan B” ratowania polskich szpitali 17 lutego. Zakłada on pomoc finansową dla samorządów, które będą przekształcały szpitale w spółki prawa handlowego. Pieniądze z budżetu państwa trafią do szpitali, które będą miały przygotowane plany restrukturyzacyjne zakładające przekształcenie w spółki prawa handlowego. Wcześniej rząd deklarował, że może to być ok. 2,7 mld zł. Szpitale zostałyby zaszeregowane w grupy A, B i C, w zależności od płynności finansowej, rentowności i zadłużenia.
Typowe oddłużanie szpitali nic nie dało. Utopiono ponad 20 miliardów złotych, a usługi medyczne nie poprawiły się>>
Kolejnych 57 szpitali zadeklarowało wolę przekształcenia w spółki handlowe. - Mogą liczyć na umorzenie zobowiązań publiczno-prawnych i pomoc w spłacie długów cywilnych oraz na nisko oprocentowane kredyty. Muszą jednak wykazać aktywność – zapowiada minister zdrowia Ewa Kopacz. Wkrótce premier przedstawi „plan B” ratowania polskich szpitali.
W kraju działa już ponad 70 placówek, które mają status spółek handlowych, a których jedynym lub większościowym udziałowcem są samorządy powiatowe lub miejskie. - Mimo mylącego określenia – niepubliczne, wykonują wszelkie funkcje z zakresu diagnostyki i terapii, na zlecenie Narodowego Funduszu Zdrowia. Na dodatek robią to szybko, fachowo i ku zadowoleniu pacjentów. Nie generują strat, a personel nie strajkuje, bo lepiej zarabia – podkreśliła minister zdrowia podczas konferencji, która odbyła się 6 lutego br. w Dobieszkowie.
Zdaniem minister Kopacz typowe oddłużanie szpitali nic nie dało. - Utopiono ponad 20 miliardów złotych, a usługi medyczne nie poprawiły się. Teraz uruchamiamy plan B - w zastępstwie zablokowanych przez weto prezydenta ustaw zdrowotnych. Reforma szpitalna musi ruszyć, bo w przeciwnym razie dług publiczny przerośnie nasze możliwości – dodała Ewa Kopacz.
Premier ma przedstawić „plan B” ratowania polskich szpitali 17 lutego. Zakłada on pomoc finansową dla samorządów, które będą przekształcały szpitale w spółki prawa handlowego. Pieniądze z budżetu państwa trafią do szpitali, które będą miały przygotowane plany restrukturyzacyjne zakładające przekształcenie w spółki prawa handlowego. Wcześniej rząd deklarował, że może to być ok. 2,7 mld zł. Szpitale zostałyby zaszeregowane w grupy A, B i C, w zależności od płynności finansowej, rentowności i zadłużenia.
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.