Nieszybko wróci do obowiązków służbowych Maciej Frankiewicz, zastępca prezydenta Poznania. We wtorek wieczorem spadł z konia w Bolesławcu.
Rumak ważący 600 kilogramów przewrócił się, przygniótł jeźdźca i bardzo poważnie go poturbował. Frankiewicz miał dużo szczęścia. Nie przesadzając można powiedzieć, że cudem uszedł z życiem - pisze "Polska Głos Wielkopolski".
W tym całym nieszczęściu jednak los sprzyjał rodzinie. Frankiewicz wsiadł na konia, by go nieco rozprężyć, nim wsiądzie na niego 13-letnia córka. Dziewczyna szykowała się do jazdy. W tym czasie jej ojciec postanowił sprawdzić, czy nie będzie on dla niej za ostry.
Małgorzata Stróżyk, Bogna Kisiel
Źródło: "POLSKA Głos Wielkopolski"
/aba/