Odrębne zasady korzystania z poszczególnych ulg powodują, że samorządy będą dalej drukować własne dokumenty dające zniżki rodzinom – pisze „DGP”
Odrębne zasady korzystania z poszczególnych ulg powodują, że samorządy będą dalej drukować własne dokumenty dające zniżki rodzinom – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Gminy mają możliwość łączenia ulg samorządowych i ogólnopolskich na jednej Karcie Dużej Rodziny. W takim przypadku krajowy dokument pozwala jednocześnie korzystać ze zniżek obowiązujących w danym samorządzie. Przepisy nie precyzują jednak, jak miałoby to w praktyce wyglądać.
- Zastanawialiśmy się nad przyjęciem takiego rozwiązania, ale ostatecznie się na to nie zdecydujemy, bo obejmująca całą Polskę karta nie jest przygotowana do obsługi lokalnych zniżek – mówi gazecie Jarosław Wyszkowski, zastępca dyrektora Białostockiej Komunikacji Miejskiej. Tłumaczy, że nie ma ona specjalnego czipa, jaki jest na miejskim dokumencie, a który pozwala zakodować na niej zniżkowe bilety na przejazdy autobusami.
Innym powodem, dla którego samorządy nie będą łączyć kart, są różnice w zasadach korzystania z nich.
– Obowiązująca w gminie legitymacja jest wydawana okresowo na rok. Ponadto nasz program wspierania rodzin, w przeciwieństwie do rządowych przepisów, nie przewiduje przyznawania ulg rodzicom – wylicza Anna Sobczak, kierownik wydziału organizacyjno-administracyjnego Urzędu Gminy w Czerwonaku.
„Dziennik Gazeta Prawna”: Gminy nie będą łączyć kart dla dużych rodzin