Pięć miesięcy pracy wystarczyło, by Straż Gminna w Rzeczenicy zarobiła pierwszy milion złotych na fotoradarze. Na tyle opiewają mandaty, które zostały już zapłacone. Tych niezapłaconych jest więcej - czytamy w "Dzienniku Bałtyckim".
To duża suma, zważywszy na fakt, że urządzenie nie pracuje codziennie. Fotoradar zwrócił się błyskawicznie, bo na jego zakup gmina wydała 130 tys. zł. Wójt Rzeczenicy Lech Zwoliński jest przekonany, że decyzja o powołaniu straży była w stu procentach słuszna, ale nie tylko ze względu na korzyści dla gminnego budżetu.
Wojciech Piepiorka
Źródło: "Polska Dziennik Bałtycki"
/aba/