Rzeczywistość okazała się fantastyczna>>
- Rzeczywistość okazała się fantastyczna - powiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Do białego rana kibice i piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock świętowali wywalczenie tytułu mistrza Polski.
Przed rokiem na mapie polskiej piłki ręcznej pojawił się nowy klub SPR Wisła Płock, który przejął z Wisły Płock SA sekcję piłki ręcznej. Prezesem nowego tworu został Andrzej Miszczyński, były piłkarz ręczny, wychowanek klubu. Na początku swojej działalności obiecał: zdobędziemy Puchar Polski, zagramy przynajmniej w trzeciej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów i dojdziemy do finałów mistrzostw Polski.
Nie udało się drużynie, którą od nowego sezonu prowadził Lars Walther spełnić dwóch pierwszych obietnic. Najbardziej przykrym momentem w tym sezonie była porażka podczas Final Four PP w marcu, kiedy to odwieczny rywal płockiej ekipy, Vive Targi Kielce, rozgromiło drużynę. Wtedy zaczęły się żądania, by prezes ustąpił ze swojego stanowiska, a najlepiej żeby jeszcze zabrał ze sobą trenera.
Mimo ogromnej krytyki żadne decyzje nie zostały podjęte, a właściciel klubu, prezydent miasta Płocka Andrzej Nowakowski zdecydował, że podsumowanie działalności klubu nastąpi po zakończeniu sezonu. Dziś wie, że miał rację.
- Niedzielna wygrana, która dała Wiśle tytuł mistrzów Polski była niesamowita, to co się stało, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Oczywiście marzyliśmy o takim zakończeniu sezonu i chyba większość z nas wierzyła, że stanie się to rzeczywistością, ale sama rzeczywistość okazała się fantastyczna. Jest to sukces chyba niespodziewany, ale wyjątkowy, który teraz trzeba wykorzystać i przygotować się do realizacji kolejnych zadań, stawać przed nowymi wyzwaniami już na wyższym, europejskim poziomie - powiedział PAP Nowakowski.