Śląscy działacze Partii Demokratycznej - demokraci.pl sprzeciwiają się pomysłowi wspólnego startu w wyborach samorządowych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Socjaldemokracją Polską. Grożą rozwiązaniem struktur lokalnych i regionalnych, jeżeli władze krajowe zmuszą ich do zawarcia koalicji z tymi dwiema partiami.

W lipcu SLD, SdPl i PD zadeklarowały "intencję wspólnego startu w zbliżających się wyborach samorządowych". Liderzy trzech ugrupowań podpisali wspólną deklarację. Powołano zespół, który ma przygotować porozumienie wyborcze, obejmujące maksymalną liczbę okręgów wyborczych.

Rada Regionalna śląskiej PD wyraziła "stanowczy sprzeciw wobec treści, jak i sposobu przyjęcia" tej uchwały. "Z niepokojem obserwujemy, że kolejne Kierownictwo, zamiast budować tożsamość Partii Demokratycznej, forsuje koncepcję zespolenia Partii Demokratycznej z SLD i SdPl, tworząc fakty dokonane" - napisali działacze śląskiej PD w swojej uchwale.

Według nich, deklaracja władz centralnych uniemożliwia powstanie regionalnych i lokalnych porozumień wyborczych, innych niż z SLD i SdPl.

"Tym samym stawia wielu z nas przed trudnym wyborem i jest próbą wypchnięcia z PD osób myślących inaczej. Ponadto uchwała prowadzi do sytuacji, w której PD zostanie użyta do legitymizowania postkomunistycznej lewicy w oczach wyborców, w imię interesu politycznego SLD i SdPl oraz interesu orędowników tej uchwały" - uważają.

Przewodniczący PD Janusz Onyszkiewicz powiedział w czwartek PAP, że uchwała wcale nie nakazuje zawierania koalicji z SLD i SdPl. "To nie jest wymóg stawiany wszystkim strukturom PD. Uchwała nie wyklucza całkiem innych rozwiązań" - podkreślił.

Dodał, że "trochę rozumie" tych, którzy sprzeciwiają się tworzeniu koalicji z SLD i SdPl, ale - jego zdaniem - trudno o inny wybór. Według Onyszkiewicza, nie ma szans na zawarcie przed wyborami koalicji z PO na szczeblu centralnym.