- To kampania oszczerstw i nienawiści rodem z PRL-u - mówią władze Gliwic o działaniach grupy mieszkańców, która zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady.
Praktycznie we wszystkich zarzutach pod adresem władz zawarta jest nieprawda - denerwował się w poniedziałek radny prof. Tadeusz Grabowiecki na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Bezpośrednią przyczyną pomysłu o odwołaniu władz była zapowiadana likwidacja linii tramwajowej - przypomina "Gazeta". Do tego zarzutu referendyści dodali jednak całą litanię, tworząc obraz najgorzej zarządzanego miasta w Polsce.
- Do tego dochodzą oszczerstwa, które pojawiają się na internetowych forach. Bo jak ustosunkować się do ewidentnych kłamstw, że moja żona ma udziały w gliwickim PKM-ie i nasza rodzina zarobiła na zakupie jednego z autobusów? Pojawiają się również życzenia śmierci pod moim adresem, a to już przekracza granice dobrego smaku - mówi prezydent Zygmunt Frankiewicz i dodaje, że grupa mieszkańców może chcieć odwołać władze miasta, bo to zgodne z regułami demokracji. - Jednak ci ludzie posługują się kłamstwem i nieprawdziwymi argumentami - mówi Frankiewicz.
- To kampania oszczerstw i nienawiści rodem z PRL-u - mówią władze Gliwic o działaniach grupy mieszkańców, która zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady.
Praktycznie we wszystkich zarzutach pod adresem władz zawarta jest nieprawda - denerwował się w poniedziałek radny prof. Tadeusz Grabowiecki na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Bezpośrednią przyczyną pomysłu o odwołaniu władz była zapowiadana likwidacja linii tramwajowej - przypomina "Gazeta". Do tego zarzutu referendyści dodali jednak całą litanię, tworząc obraz najgorzej zarządzanego miasta w Polsce.
- Do tego dochodzą oszczerstwa, które pojawiają się na internetowych forach. Bo jak ustosunkować się do ewidentnych kłamstw, że moja żona ma udziały w gliwickim PKM-ie i nasza rodzina zarobiła na zakupie jednego z autobusów? Pojawiają się również życzenia śmierci pod moim adresem, a to już przekracza granice dobrego smaku - mówi prezydent Zygmunt Frankiewicz i dodaje, że grupa mieszkańców może chcieć odwołać władze miasta, bo to zgodne z regułami demokracji. - Jednak ci ludzie posługują się kłamstwem i nieprawdziwymi argumentami - mówi Frankiewicz.
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.