Notowania Polski są solidne jak skała>>
Przez ostatnie cztery lata agencje ratingowe wielokrotnie cięły ratingi krajów Europy. Natomiast notowania Polski są solidne jak skała - powiedział minister finansów Jacek Rostowski w środę w Sejmie podczas pierwszego czytania projektu budżetu na 2012 r.
"Wiem, że dla opozycji to trudne zadanie, aby chwalić sukcesy kraju w kadencji, gdy rządzi ktoś inny. Jeśli jednak uważacie się za opozycję patriotyczną, to chyba innego wyboru niż mówienie prawdy z tej mównicy nie macie" - zwrócił się do posłów opozycji Rostowski.
Szef resortu finansów przytoczył kilka przykładów sukcesów rządu PO-PSL. Wśród nich wymienił zmniejszenie kosztów finansowania kraju. "Na początku kryzysu żaden kraj strefy euro nie miał 5-letnich obligacji, które byłyby wyżej oprocentowane niż ekwiwalentne polskie obligacje denominowane w euro. Dziś takich krajów jest aż osiem, czyli prawie połowa krajów strefy euro. To pewnie według opozycji efekt czterech lat nicnierobienia" - mówił Rostowski.
Minister dodał też, że wiarygodność Polski w oczach agencji ratingowych jest znacznie lepsza niż większości krajów Europy.
"W 2008 roku agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła ratingi Islandii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Bułgarii i Węgier. W 2009 roku obniżyła ratingi Portugalii, Grecji, Hiszpanii, Irlandii i ponowie Litwy, Łotwy i Węgier. W 2010 roku Cypr został zdegradowany po raz pierwszy, a Grecja, Portugalia, Irlandia, Hiszpania i Łotwa - po raz kolejny. W 2011 roku S&P obniżyła ratingi w sumie aż 15 razy (...). Podobnie robiły inne agencje ratingowe. Przez cały ten czas polskie notowania pozostały stabilne jak skała. Co więcej, jej siła została ostatnio potwierdzona przez główne agencje" - wyliczał Rostowski.