- W chwili obecnej stoimy przed dylematem fundamentalnym – czy samorząd jest nadal samorządem – zwłaszcza w kontekście kolejnych propozycji ministerstwa finansów– mówi Paweł Tomczak, dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP.

Podczas posiedzenia Zespołu ds. Wzmocnienia Potencjału Administracji Samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu przedstawiciele resortu administracji i środowisk akademickich prezentowali samorządowcom projekt systemowy w zakresie zarządzania w JST „Systemowe wsparcie procesów zarządzania w JST”.

Paweł Stańczyk, sekretarz Krakowa zwrócił uwagę, że duże miasta znajdują się na przełomie roku w sytuacji, która uniemożliwia stosowanie profesjonalnych systemów zarządzania czymkolwiek.

- Mamy do czynienia z sytuacją taką, że otrzymaliśmy wstępne informacje o planowanych dochodach jst przed sporządzeniem projektów budżetów, a następnie te założenia w budżecie państwa się zmieniły – wyliczał Stańczyk.

Podkreślił, że samorządy otrzymały projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który zupełnie zmienia zasady gospodarki finansowej jst.

Jednym z elementów projektu ministerstwa są standardy rekrutacji w jst. Sekretarz Krakowa zwrócił uwagę, że obecnie bardziej przydatne byłoby zastanowienie się nad standardami derekrutacji, czyli zwalniania pracowników, i to w trybie być może przyspieszonym, niż rekrutacji.

Z Pawłem Stańczykiem zgodzili się inni samorządowcy obecni na posiedzeniu. Ich zdaniem obecna sytuacja samorządów jest na tyle trudna, że zachwiana może być konstytucyjna samodzielność tych jednostek.
 
- Faktycznie w chwili obecnej stoimy przed dylematami fundamentalnymi – czy samorząd jest nadal samorządem – zwłaszcza w kontekście kolejnych propozycji ministerstwa finansów– mówił Paweł Tomczak, dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP. Podkreślił też, że jst mają problem, jak w podstawowym zakresie realizować swoje zadania.

Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego i wiceprezes Unii Miasteczek Polskich, również zgodził się, że samorządy są w takim momencie, że ciężko nimi kierować, bez względu na wielkość jednostki.
- To temat dla uczelni ciekawy – jak ręcznie sterować w samorządzie wobec tego, co nas teraz spotyka – powiedział.

Jego zdaniem procesy są ważne, bardzo ważne jest też podnoszenie jakości w organizacji, jaką jest samorząd. Jednak obecnie, w warunkach gwałtownych zmian wskaźników i warunków, w jakich funkcjonujemy, w szczególności jeśli chodzi o finanse – nie najważniejsze.

Jak podkreślił Bodys, być może wkrótce trzeba będzie odchodzić od podnoszenia jakości w jst na rzecz walki o to, jak w danej sytuacji zakończyć rok budżetowy i zaplanować kolejny.

Kkż/