Radni i prezydent Sopotu chcą, aby zniknęły krzykliwe i brudne banery z płotów i ścian budynków. Ma w tym pomóc właśnie przyjęta uchwała krajobrazowa
Z Sopotu zostaną usunięte lawety, kasetony i siatki reklamowe – zakłada nowa uchwała krajobrazowa. Radni i prezydent chcą, aby zniknęły krzykliwe i brudne banery z płotów i ścian budynków.
Sopocka uchwała krajobrazowa, którą radni przyjęli w poniedziałek, powstała w wyniku konsultacji społecznych. Jej celem jest uporządkowanie środowiska wizualnego w mieście i ustalenie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych, urządzeń reklamowych, szyldów i ogrodzeń.
„Braliśmy pod uwagę interesy wielu środowisk, ale najważniejszym był interes krajobrazu, który w Sopocie jest tak piękny, że naszym obowiązkiem jest go chronić. Wspólnie z mieszkańcami odnowiliśmy blisko 400 zabytkowych kamienic, szkoda je zasłaniać krzykliwymi reklamami” - podkreślił wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski cytowany w komunikacie prasowym UM Sopotu.
Jak poinformowano w komunikacie, przyjęta przez sopockich radnych uchwała krajobrazowa „waloryzuje przestrzeń miejską pod kątem możliwości sytuowania reklam, zarówno w kontekście ochrony konserwatorskiej historycznych wartości przestrzenno-architektonicznych miasta Sopotu, jak również przewiduje możliwość umieszczenia odpowiedniej oprawy wizualnej przy okazji miastotwórczych imprez związanych z wydarzeniami kulturalnymi, sportowymi, czy społecznymi”.
Zgodnie z uchwałą, będzie możliwa tzw. reklama okolicznościowa sytuowana w przestrzeni miejskiej na 2 tygodnie przed i 1 dzień po wydarzeniu. Autopoprawką radni zrezygnowali z reklamy okolicznościowej na czas trwania kampanii wyborczej, ponieważ kwestie te reguluje Kodeks Wyborczy.
Uchwała zakłada podział miasta na 12 obszarów (np. strefa mieszkaniowa, administracji i biznesu), 8 obszarów strukturalnych, obszar indywidualnej promocji (np. Opera Leśna, ERGO ARENA, Molo) oraz 3 obszary przestrzeni układu komunikacyjnego.
Zgodnie z wytycznymi uchwały, z Sopotu zostaną usunięte: lawety, kasetony, siatki reklamowe. „Dla tablic reklamowych i urządzeń reklamowych innych niż szyldy, termin dostosowania do zasad i warunków określonych w uchwale ustalono na 12 miesięcy od dnia wejścia w życie uchwały. Dla szyldów na 24 miesiące, a dla istniejących, nielegalnych ogrodzeń, termin dostosowania ustala się na 4 lata” – poinformowało miasto.
Za niezastosowanie się do przepisów uchwały obowiązywać będą stawki z ustawy, a mianowicie miesiąc ekspozycji nielegalnego banneru o pow. 1, 25 m2 kosztować będzie 3,30 zł, bilbordu o pow. 18 m2 7,32 zł, a siatki wielkopowierzchniowej o pow. 72 m2 20,28 zł.
„Przestrzeń publiczna to nasze wspólne dobro i nie może być więcej zgody na chaos wizualny powodujący dewastację krajobrazu miejskiego” – podkreślają władze Sopotu.
Anna Dyksińska z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej UM Sopotu przypomniała, że Sopot od lat promuje estetyczną i uporządkowaną przestrzeń publiczną. „Radni Sopotu już 20 lat temu uregulowali w prawie miejscowym zasady dotyczące szyldów i reklam umieszczanych na budynkach i ulicach, jednak nie było skutecznych narzędzi egzekucji tego” – zaznaczyła Dyksińska. Jej zdaniem, „w Sopocie udało się w wielu przypadkach zlikwidować szpecące elewacje siatki reklamowe. Wciąż jest jednak wiele do zrobienia”.
amk/