Od 11 w Grudziądzu do 2700 w Krakowie – tyle wniosków o udostępnienie informacji publicznej wpływa rocznie do urzędów miast. Wadliwe przepisy są nagminnie wykorzystywane przez podmioty, które pod pozorem informacji publicznej zbierają dane gospodarcze. Żądają obszernych wyjasnień, których zebranie obciąża urzędników - twierdzi poseł Łukasz Borowiak
Od 11 w Grudziądzu do nawet 2,7 tys. w przypadku Krakowa – tyle wniosków o udostępnienie informacji publicznej wpływa rocznie do urzędów miast.
W zeszłym roku samorządy pytano np. o wynagrodzenia w straży miejskiej, ogłoszenia zamieszczane w lokalnej prasie, czy o plany refundacji zabiegów in vitro.
Zdaniem posła Łukasza Borowiaka (PO), przepisy ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, są nagminnie wykorzystywane przez podmioty gospodarcze, które pod pozorem informacji publicznej zbierają dane gospodarcze.
Według parlamentarzysty zdarza się też że, osoby ukrywające się jedynie za adresem mailowym, żądają obszernych informacji, których zebranie i opracowanie obciąża pracę urzędników.
Ustawę
skrytykował również sekretarz Siedlec Sławomir Marchel, który wyjaśnił, że odmowa udostępnienia informacji często traktowana jest w kategoriach politycznych. Tymczasem, jak podkreślił, chodzi o obronę przed wykonywaniem niepotrzebnej pracy, która jest czasochłonna i kosztowna dla zobowiązanych jednostek.
Wniosek gminŚrednio co dwa miesiące w 2011 r. wpływał do Urzędu Miejskiego w Grudziądzu wniosek o udostępnienie informacji publicznej, w 2012 r. - prawie co miesiąc. W ocenie Magdaleny Jaworskiej – Nizioł, rzecznika prasowego urzędu, wnioski w większości pochodziły od osób fizycznych.
Jak poinformowała, pytania kierowane do urzędu dotyczyły np. rozkładu jazdy komunikacji miejskiej, ilości i kosztu ogłoszeń i reklam zamieszczanych w prasie lokalnej, danych dotyczących osób prowadzących działalność gospodarczą w Grudziądzu (nazwa, NIP, PKD, adresy e-mail i strony internetowe, numery telefonów).
Urząd pytano też np. o wysokość średniego miesięcznego wynagrodzenia naczelnika Straży Miejskiej, jego zastępców oraz strażników miejskich.
Do urzędu trafił również wniosek z pytaniem, czy przez władze Grudziądza będzie podejmowany temat refundowania zabiegów in vitro.
Ze statystyk Urzędu Miasta Legnicy wynika, że w 2011 r. do ratusza wpłynęło ogółem 12 wniosków o udostępnienie informacji publicznej, w 2012 r. było ich 14.
W zeszłym roku pytano np. o rozwiązania organizacyjne zastosowane w urzędzie związku z wejściem w życie tzw. ustawy śmieciowej.
Jeden z wniosków dotyczył nazwy i producenta oprogramowania komputerowego, za pomocą którego, JST realizuje - lub zamierza realizować - dyspozycje znowelizowanej ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Czy JST - pytano we wniosku - posiada oprogramowanie do ewidencji opłat w zakresie odbioru odpadów od mieszkańców w związku z reorganizacją systemu uiszczania opłat w tym przedmiocie? Jeśli tak – dodano- to jaka jest jego nazwa i producent?
Jak poinformowało biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Słupsku w 2011 r. do magistratu wpłynęło 66 wniosków o udostępnienie informacji publicznej. - Trudno tu więc mówić o zasypywaniu urzędu wnioskami - skomentował Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.
Zielkowski wyjaśnił, że najczęściej wnioskodawcami są studenci i stowarzyszenia. Jak zauważył, zadawane pytania dotyczyły np. zagrożeń wynikających z położenia geograficznego miasta, sposobu rejestracji korespondencji wpływającej do urzędu, wyboru ławników, czy wykorzystywania energii odnawialnej.
Dużo więcej wniosków o informację publiczną wpływa do Urzędu Miasta Krakowa. Według tamtejszych służb prasowych, średnio dziennie jest to ponad 7 wniosków, co daje blisko 53 wnioski tygodniowo i ok. 2,7 tys. wniosków rocznie.
Według Jana Machowskiego, najczęściej wnioskodawcami są osoby fizyczne oraz organizacje pozarządowe - stowarzyszenia i fundacje.
Jak poinformował, pytania kierowane magistratu za pośrednictwem Internetowego Dziennika Zapytań dotyczą najczęściej spraw administracyjnych (dowody osobiste, prawa jazdy), pomocy społecznej i podatków.
Pozostałe wnioski o udostępnienie informacji publicznej w przeważającej większości trafiają do wydziału architektury i planowania przestrzennego.
/kic/
Serwis Samorządowy PAP
Czytaj także:
Pytaj o cokolwiek Informacja za darmo