Czy ta sama książka z biblioteki publiczej jest gorsza? - pyta burmistrz Kocka Tomasz Futera
Ograniczenie wymiaru liczby zajęć nauczyciela bibliotekarza do pięciu godzin w tygodniu nie narusza przepisów - informuje resort edukacji.
W Kocku burmistrz ograniczył wymiar zatrudnienia nauczyciela bibliotekarza pracującego w Zespole Szkół do 5/30 etatu. O wycofanie tego rozwiązania od czerwca ubiegłego roku zabiega Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- Zdecydowaliśmy się na taki krok, żeby część uczniów korzystała z nowej biblioteki publicznej, którą wyszykowaliśmy z pieniędzy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w programie „Biblioteka+" - mówi Tomasz Futera, burmistrz Kocka. - Ta biblioteka znajduje się w jednym kompleksie ze szkołą podstawową i gimnazjum. Spokojnie można korytarzami przejść do nowej, pięknie wyposażonej biblioteki - wyjaśnia.
Według ZNP przyjęta organizacja pracy biblioteki „została oparta na poleceniu wydanym z przekroczeniem kompetencji organu prowadzącego (brak podstawy prawnej, pogwałcenie zasad zwierzchnictwa służbowego) oraz z naruszeniem obowiązku zagwarantowania uczniom możliwości korzystania z biblioteki".
- Nie rozumiem argumentacji, że książka o tym samym tytule i mająca tego samego autora wypożyczona w bibliotece publicznej jest gorsza od książki wypożyczonej w bibliotece szkolnej - dziwi się Tomasz Futera. - Musimy nasz kraj jakoś racjonalizować, bo inaczej nie starczy nam na wszystko pieniędzy - dodaje.
Wobec braku reakcji ze strony samorządu, ZNP wystąpił do Lubelskiego Kuratora Oświaty o przeprowadzenie kontroli w szkołach. Nadzór nie stwierdził jednak naruszenia przepisów ustawy o systemie oświaty. Ustalił, że do pracy w bibliotece skierowano dodatkowo stażystę z Powiatowego Urzędu Pracy oraz przydzielono nauczycielom dodatkowe zajęcia w bibliotece w trybie art. 42 ust. 2 pkt 2 Karty nauczyciela (tzw. godziny karciane).
W ocenie organu sprawującego nadzór pedagogiczny decyzja organu prowadzącego nie jest korzystna dla funkcjonowania biblioteki w Zespole Szkół w Kocku, ale nie może być ona uznana jako sprzeczna z prawem, ponieważ przepisy prawa oświatowego nie określają wymiaru czasu pracy biblioteki szkolnej.
Takie stanowisko podziela Ministerstwo Edukacji Narodowej. „Ograniczenie wymiaru liczby zajęć nauczyciela bibliotekarza do pięciu godzin w tygodniu nie narusza przepisów ustawy o systemie oświaty" - napisał Przemysław Krzyżanowski, wiceminister edukacji.
Pismo MEN Związek Nauczycielstwa Polskiego opublikował na swojej stronie internetowej - TUTAJ.
/aba/
Serwis Samorządowy PAP