Na spotkaniu z Henryką Krzywonos, legendarną tramwajarką i sygnatariuszką porozumień sierpniowych 1980 roku, kawiarnia w Żarowie wypełniła się w komplecie uczniami miejscowego gimnazjum
Na spotkaniu 28 września 2011 roku z Henryką Krzywonos, legendarną tramwajarką i sygnatariuszką porozumień sierpniowych 1980 roku, kawiarnia Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Żarowie wypełniła się w komplecie uczniami naszego gimnazjum. Spotkanie było niezaplanowaną wizytą, choć legenda „Solidarności" przyjechała do Żarowa z inicjatywy poseł Katarzyny Izabeli Mrzygłockiej oraz Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka.
Bohaterka dnia powitana została długą owacją, po czym barwnie opowiadała o swoim zaangażowaniu w wydarzenia sierpniowe 1980 roku i późniejszą działalność opozycyjną. W trakcie debaty z uczniami gimnazjum pani Henryka opowiadała o potrzebie zmiany świadomości ludzi, sprawach dzieci, które są filarem społeczeństwa, potrzebie pomocy i tolerancji. Korzystając z okazji mówiła także o zwykłej ludzkiej solidarności oraz namawiała młodych ludzi do udziału w życiu społecznym. Widać było, że działaczka „Solidarności" urzekła zebranych uczniów swoją skromnością, zdecydowaniem i bezpośredniością.
Podczas spotkania z dorosłymi mieszkańcami Żarowa, wśród których byli: włodarze gminy Żarów Leszek Michalak, Grzegorz Osiecki i Sylwia Pawlik, pracownicy Urzędu Miejskiego oraz Ośrodka Pomocy Społecznej, członkowie żarowskiej Spółdzielni Socjalnej i inni mieszkańcy, którzy zapewne o spotkaniu dowiedzieli się przypadkowo, pani Henryka skupiła się na własnej aktywności zawodowej i społecznej w ostatnich latach, nie stroniąc w swoich wypowiedziach od spraw osobistych.
Przypomnijmy, iż Henryka Krzywonos to legendarna postać „Solidarności", tramwajarka, która 15 sierpnia 1980 roku zatrzymała prowadzony przez siebie tramwaj. Zdarzenie to bywa określane jako początek strajku gdańskiej komunikacji publicznej w okresie wydarzeń sierpniowych. Poza tym, w stanie wojennym zajmowała się pomocą internowanym, była też kolporterką wydawnictw podziemnych. Nic więc dziwnego, że wizyta pani Krzywonos obfitowała we wspomnienia z czasów strajków sierpniowych, w których przecież uczestniczyła. Na spotkaniu pokazała, że nie boi się wypowiadać publicznie tego co naprawdę myśli, a taka postawa wzbudza wielki szacunek i zachwyt. Kończąc swoją wypowiedź stwierdziła, że choć ostro ocenia wprowadzenie stanu wojennego, to jednak czas rozliczeń należy zamknąć i dodała: „Nie czuję się bohaterką, zrobiłam to, co do mnie należało".
W podziękowaniu za wizytę pani Henryka otrzymała piękny bukiet kwiatów, jednocześnie obiecując, że nie jest to ostatnia jej wizyta w Żarowie.
Magdalena Pawlik
zam./kp/