Przyrodników z Towarzystwa Bory Dolnośląskie ciągle nie przestaje zadziwiać tzw. Las Schubego pod Szprotawą. W sensie historycznym odkryto go dopiero niedawno, w poniemieckich materiałach archiwalnych. Na relikt pierwotnej puszczy pierwszy zwrócił uwagę 100 lat temu śląski botanik Theodor Schube, któremu zawdzięczamy informacje m.in. o legendarnym Dębie Śniadaniowym czy największym w okolicy eratyku – głazie narzutowym „Flins”. Schube wielokrotnie zachwycał się tutejszą bioróżnorodnością, a przede wszystkim prastarą dąbrową, w której każde drzewo mogłoby być pomnikiem przyrody.
Ile dzisiaj zostało z tego, co wiek temu widział botanik, trudno oszacować. Niemniej na obszarze lasu znajdują się jeszcze enklawy z sędziwymi dębami, a ta najbardziej okazała rośnie przy Pałacu Borowina.
Las Schubego skupiony jest wzdłuż niewielkiego cieku o nazwie „Potok Sucha”. To tu gmina Szprotawa utworzyła w 2019 roku zespół przyrodniczo-krajobrazowy pod tą samą nazwą. Część omawianego obszaru objęta jest również ochroną w ramach Natury 2000, głównie ze względu na przeplatkę maturnę i pachnicę dębową. Ta ostatnia to relikt lasów pierwotnych, ściśle związany ze starymi, dziuplastymi drzewami. W Polsce, jak i we wszystkich innych państwach, w których występuje, podlega ochronie prawnej.
Przez las prowadzi malownicza pieszo-rowerowa „Pętla Wiewióra”. Jednakże, aby dotrzeć do niektórych atrakcji, trzeba zejść ze szlaku. W ten sposób właśnie przyrodnicy odnaleźli pomnikowy „Dąb Kotwicza”, chroniony jeszcze przed wojną, i wiele innych przedstawicieli tego gatunku. Podobnie trzeba zadać sobie nieco trudu, by przedzierając się przez gęstwiny osiągnąć inne pomnikowe dęby oraz jesion wyniosły.
Niedawno informowaliśmy też o odkryciu w sercu puszczy tajemniczego postumentu z piaskowca, z barokową ornamentyką. Kontynuując badania, latem br. pracownicy Muzeum Ziemi Szprotawskiej odnaleźli kolejny fragment kamiennego muru, wstępnie datowanego na XVII wiek i wiązanego przez muzealników z oznaczeniem granic folwarku Długie.
W najbardziej dzikiej części lasu zidentyfikowano ważne dla medycyny grzyby, w tym lakownicę spłaszczoną i wrośniak różnobarwny. Pół wieku temu wprowadzono na rynek otrzymywany z wrośniaka różnobarwnego preparat o nazwie Krestin. Zawiera on coriolan, substancję o działaniu immunostymulującym i przeciwnowotworowym. Używa się go w leczeniu raka żołądka i ostrej białaczki.
Tekst i zdjęcia:
Maciej Boryna
Biuro Turystyki i Edukacji Regionalnej