Rekomendacja jest jednoznaczna, aby w Wielkanoc zrezygnować z podróży i pozostać w domach - mówili w sobotę szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski.
"Tu jest rekomendacja jednoznaczna, powinniśmy maksymalnie ograniczyć przemieszczenie się, to jest oczywiście poważny problem i poważne wyzwanie, bo Święta Wielkiej Nocy są takim czasem, kiedy zwykle spotykaliśmy się z rodzinami, kiedy Polacy podróżowali miedzy miastami, ale (...) staramy się chronić życie ludzkie. W związku z tym rekomendacja jest jednoznaczna, aby w te święta zrezygnować z podróży, aby w te święta pozostać w domach" - powiedział szef KRPM.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski dodał, że kontakt przy świątecznym stole jest w tym roku, w tym trudnym okresie epidemii, ogromnym zagrożeniem.
"To są święta nowego życia i oby takie były, i postarajmy się, żeby były symbolem życia, a nie epidemii, która może zdziesiątkować nas, jeżeli zintensyfikujemy nasze kontakty międzyludzkie" - podkreślił minister zdrowia.
Podczas sobotniej (4 kwietnia) konferencji szef KPRM poinformował również, że rząd uzupełnia zapasy sprzętu ochronnego i testów, realizowane są również zamówienia z poszczególnych samorządów, które chcą uzupełnić swoje zapasy.
Dworczyk podkreślił, że kwestia zaopatrzenia personelu medycznego i służb w środki ochrony osobistej to wyzwanie, z którym mierzy się dziś cały świat. W tym kontekście zaznaczył, że zgodnie z zaleceniem premiera od 10 dni prowadzona jest intensywna akcja uzupełniania asortymentu, środków ochrony osobistej, które zostały zakontraktowane z Chin oraz innych państw produkujących zamówiony sprzęt.
Zaznaczył, że sprzęt i środki ochrony trafiają już do placówek służby zdrowia.
"30 mln maseczek medycznych, 28 mln masek z filtrami Hepa, 17,5 mln kompletów rękawic jednorazowych, ponad 1,5 mln kombinezonów ochronnych, blisko 2 mln gogli - to tylko zakupy, kontraktacje z ostatnich 10 dni" - poinformował szef KPRM.
"Zostało zakupionych 300 tys. testów, to są oczywiście kolejne testy, łącznie ich w tej chwili mamy około chyba 400 tys." - dodał.
Wskazał, że za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu w różnych firmach zarówno publicznych i prywatnych są w tej chwili stawiane linie produkcyjne m.in. maseczek medycznych, które będą trafiały do szpitali. "W czerwcu te moce produkcyjne powinny już być na poziomie 100 mln sztuk miesięcznie" - dodał szef KRPM.
Dworczyk zaznaczył w tym kontekście, że w ostatnich kilkunastu latach linie produkcyjne środków ochronnych z całego świata zostały przeniesione głównie do Chin. "Stąd zakup całych linii maszyn do produkcji tego asortymentu medycznego, uruchamianie w poszczególnych spółkach tak, byśmy mieli podstawowe potrzeby w tym zakresie zapewnione" - powiedział minister.
"Równolegle Agencja Rezerw Przemysłu stworzyła sześć grup produkcyjnych zrzeszających ponad 100 szwalni. I dzięki temu już w kwietniu taki miesięczny wolumen masek niemedycznych, czyli dla każdego obywatela, czyli osób, które nie stykają się na tym pierwszym froncie z osobami zarażonymi, czy pacjentami - to będzie 40 mln sztuk" - podał szef KPRM.
Minister Szumowski odniósł się do unijnego przetargu na materiały ochronne i sprzęt medyczny. Poinformował, że do dziś nie ma umów między kontrahentami, ani terminów dostaw. Podkreślił, że przed sprowadzaniem materiałów z Chin był on rozdysponowany z zasobów Agencji Rezerw Materiałowych.
Szumowski poinformował, że w zeszłym tygodniu wydano z magazynów 7 mln 240 tys. maseczek, 2 mln 690 tys. rękawiczek, 400 tys. litrów płynu do dezynfekcji, 500 tys. masek z filtrem Hepa. Dodał, że zakupiono też 1000 respiratorów, z których 165 jest już w Polsce.
Według szefa MZ, sprzęt został dostarczony do 19 szpitali jednoimiennych, 80 szpitali z oddziałami zakaźnymi oraz 500 pozostałych szpitali, ponad 1500 zespołów ratownictwa medycznego, ponad 9 tys. praktyk lekarzy, prawie 14 tys. aptek oraz laboratoriów, posterunków Straży Granicznej i policji.
"Mamy taki etap epidemii, że niedługo prawdopodobnie będziemy prosili, żeby cały personel medyczny nosił na stałe maseczki w pracy" - mówił. Podkreślił, że należy chronić wszystkich medyków w pierwszej kolejności.
Szumowski poinformował również, że obecnie wykonuje się ok. 6 tys. testów na dobę, a w samych laboratoriach jest ok. 150 tys. testów, a kolejne 500 tys. jest już zakontraktowanych, co daje łącznie blisko 800 tys. zakontraktowanych testów genetycznych.
"Chcemy, żeby jak najszybciej, jak najwięcej testować. Medycy mają szybką ścieżkę testowania" - zapewnił.
Poinformował również, że w sobotę zostało wydane zarządzenie, zgodnie z którym wszystkie szpitale w Polsce będą miały sfinansowane ze środków NFZ wykonywanie testów pacjentów i pracowników.
mro/ js/