Przewiduje się zmianę struktury dokumentów dotyczących planowania przestrzennego sporządzanych na poziomie gminy – poinformował wiceminister rozwoju Robert Nowicki. Zaznaczył jednak, że prace nad nowymi przepisami trwają i trudno przewidzieć datę ich wejścia w życie.
Grupa posłów PiS zwróciła się do resortu rozwoju w sprawie planowanych zmian w przepisach o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Posłowie zwrócili uwagę na niepewność władz samorządowych co do roli, jaką po zapowiadanej reformie będą pełnić niektóre dokumenty planistyczne.
„Zgłaszają się do mnie przedstawiciele władz gminnych, których dotyczy problem nieaktualnych, wygasających lub tracących aktualność i wymagających zmian dokumentów planistycznych w postaci studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla poszczególnych obszarów” – zaznaczono w interpelacji. Jak wskazali posłowie, w mniejszych samorządach problem dotyczy najczęściej obszaru całej gminy.
W interpelacji podkreślono, że w kontekście zapowiadanych od dłuższego czasu zmian w systemie planowania przestrzennego władze wielu gmin stoją przed dużym dylematem, czy przystępować do opracowywania nowego studium, co jest czasochłonnym i kosztownym zadaniem.
„Z dostępnych informacji wynika bowiem z dużym prawdopodobieństwem, że polityka przestrzenna będzie określana wyłącznie w aktach miejscowych. Oznacza to, że studium nie będzie niezbędne w procesie planistycznym” – zauważają parlamentarzyści.
W odpowiedzi, wiceminister rozwoju Robert Nowicki potwierdził, że „przewiduje się zmianę struktury dokumentów dotyczących planowania przestrzennego sporządzanych na poziomie gminy, charakteru dokumentu planistycznego obejmującego całą gminę oraz wzmocnienie jego roli w kształtowaniu przestrzeni gminy”.
Wiceminister przypomniał, że ostatnia zmiana ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, stanowiąca krok w kierunki integracji dokumentów strategicznych i planistycznych, a także zeszłoroczny szkic projektu nowej ustawy poddany wstępnym konsultacjom publicznym oraz obecne prowadzone prace „wykazują jednak potrzebę reformy w tym obszarze”.
Nowicki zaznaczył jednak, że projekt nowej ustawy regulującej sprawy z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego nie został jeszcze zgłoszony do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów, a sama procedura wymaga m.in. przedstawienia oceny skutków projektowanych regulacji.
Jak zauważył Nowicki, obecnie trudno przewidzieć datę wejścia w życie nowych regulacji w tym zakresie. „Data uchwalania nowych przepisów zależy od dalszego przebiegu prac na etapie rządowym, a następnie parlamentarnym. Zakończenie rządowego etapu prac legislacyjnych następuje w momencie przekazania projektu ustawy do przyjęcia przez Radę Ministrów, co jest planowane na drugi kwartał 2021 r.” – wskazał.
Minister zwrócił przy tym uwagę, że parlamentarny etap prac nad ustawą jest prowadzony niezależnie od Ministerstwa Rozwoju. „Z tego też względu nawet przybliżona data uchwalenia nowych regulacji jest trudna do wskazania” - dodał.
Pod koniec stycznia 2020 r. resort rozwoju poinformował o powołaniu zespołu, którego zadaniem będzie "stworzenie efektywnych narzędzi ogólnych planowania przestrzennego, takich jak plan zabudowy, który ma być miejscowym aktem prawa".
Powołanie zespołu było efektem spotkania w formule „okrągłego stołu”, które odbyło się w resorcie z udziałem przedstawicieli: administracji, samorządów terytorialnych, izb architektów, urbanistów i inżynierów.
Wiceminister Nowicki zaprezentował tam założenia reformy systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego. Nowy system ma - według tych założeń - stworzyć efektywne narzędzia planowania przestrzennego; zintegrować system z dokumentami strategicznymi; zintegrować planowanie na poszczególnych poziomach; umożliwić partycypację społeczną; niwelować konflikty społeczne; podnosić jakość planowania.
mp/