Gmina Rybno ma już wystarczające środki, by zutylizować 2 tys. ton niebezpiecznych odpadów; w czwartek brakujące 4 mln zł przekazał na ten cel samorząd Mazowsza.
W kwietniu 2020 r. w gminie Rybno, na prywatnej posesji we wsi Jasieniec odnaleziono niemal 2 tys. ton chemikaliów. Było to 1743 palet z pojemnikami zawierającymi odpady z przemysłu chemicznego, petrochemicznego, farbiarskiego, lakierniczego, motoryzacyjnego oraz z produkcji materiałów wybuchowych. Część pojemników była nieszczelna, udało się jednak zapobiec wyciekowi niebezpiecznych substancji do pobliskiej rzeki.
Odpowiedzialnych za nielegalne składowanie odpadów nigdy nie ustalono. Dlatego obowiązek usunięcia i unieszkodliwienia chemikaliów spadł na gminę Rybno. Koszt całej operacji wyceniono na ponad 10 mln zł, co stanowi około połowę gminnego budżetu.
Władzom gminy udało się znaleźć dofinansowanie z zewnątrz. W lipcu gmina otrzymała wsparcie w wysokości 6 mln zł od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W czwartek umowę w sprawie dotacji podpisali marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik i wójt gminy Rybno Damian Jaworski.
"Przekazana dotacja ma pomóc jak najszybciej usunąć zagrożenie. Zdecydowaliśmy się pomóc, bo to sprawa życia i zdrowia ludzi oraz dobra środowiska naturalnego" - powiedział Adam Struzik. "Jeśli chodzi o nielegalne magazyny odpadów, to w ostatnich latach wprowadzano przepisy, które miały nas chronić przed tego typu przypadkami. Niestety w praktyce obowiązek kosztownej likwidacji zagrożenia spada na samorządy, często te najmniejsze, które po prostu nie mają środków na ten cel" - dodał.
"W tej chwili, po podpisaniu umowy dotacyjnej możemy rozpocząć procedurę dotyczącą rozpisania przetargu na wykonawcę, który podejmie się usunięcia niebezpiecznych odpadów. Przetarg zostanie ogłoszony we wrześniu" - powiedział wójt Damian Jaworski.
mam/ woj/