Prawie 60 proc. gospodarstw domowych w Polsce deklarowało korzystanie z transportu publicznego w ostatnim roku – wynika zdanych GUS. Jednocześnie co czwarte gospodarstwo oceniło, iż koszty transportu publicznego stanowiły dla nich „odczuwalne obciążenie finansowe”.
Z analizy Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że spośród regionów statystycznych (15 województw i 2 regionów woj. mazowieckiego) zdecydowanie najwyższym odsetkiem gospodarstw domowych deklarujących korzystanie z transportu publicznego w ciągu ostatnich 12 miesięcy charakteryzował się region warszawski stołeczny (82,2 proc.), a najniższym - mazowiecki regionalny, stanowiący drugą część województwa mazowieckiego (42,7 proc.).
Różnice w deklaracjach dotyczących korzystania przez gospodarstwa domowe z transportu publicznego widoczne są również według klasy miejscowości (KM) oraz delimitacji obszarów wiejskich (DOW). W największych miastach (500 tys. lub więcej mieszkańców) odsetek ten wyniósł 90,3 proc. Wraz ze spadkiem liczby mieszkańców miast odsetek ten sukcesywnie malał, by w najmniejszych miastach (poniżej 20 tys.) osiągnąć 43 proc. Podobny odsetek (43,1 proc.) gospodarstw domowych zadeklarowało korzystanie z transportu publicznego na wsi.
Z raportu GUS wynika, że dla co czwartego gospodarstwa domowego (24,2 proc.) w Polsce koszty transportu publicznego stanowią „odczuwalne obciążenie finansowe”. Poniżej tej średniej dla kraju znalazło się 8 województw. Wśród nich najniższymi odsetkami charakteryzowały się: region warszawski stołeczny (16,5 proc.) oraz województwa: warmińsko-mazurskie (19,3 proc.) i dolnośląskie (19,4 proc.).
Województwami o najwyższych odsetkach gospodarstw domowych deklarujących odczuwalne obciążenie kosztami transportu publicznego były województwa: podkarpackie (43,3 proc.) oraz świętokrzyskie (33,9 proc.).
Różnice w ocenach obciążenia kosztami usług transportu publicznego były widoczne również w podziale według klas miejscowości oraz delimitacji obszarów wiejskich.
W największych miastach (500 tys. lub więcej mieszkańców) 17,3 proc. gospodarstw domowych oceniło te koszty jako „odczuwalne”. Wraz ze spadkiem liczby mieszkańców odsetek tych gospodarstw sukcesywnie wzrastał, by w najmniejszych miastach (poniżej 20 tys.) osiągnąć 27,8 proc.
mp/