Decyzja ministra zdrowia o zawieszeniu dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego to próba odwrócenia uwagi od nieudolności i nieporadności rządu w walce z pandemią. Decyzja ma polityczny charakter – oświadczył w środę prezydent Radomia Radosław Witkowski.
Witkowski odniósł się do decyzji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który korzystając z zapisów ustawy covidowej zawiesił w środę dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego i powołał swojego pełnomocnika. Jako powód szef resortu zdrowia wskazał m.in. niestosowanie się do poleceń wojewody mazowieckiego w zakresie tworzenia szpitala tymczasowego.
"Decyzja ministra zdrowia dotycząca zawieszenia dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Marka Pacyny to próba odwrócenia uwagi od nieudolności i nieporadności rządu w walce z pandemią i przerzucanie na samorząd odpowiedzialności za swoje złe decyzje" – ocenił prezydent Radomia. Według niego sformułowane w uzasadnieniu ministra zarzuty są bezpodstawne.
"Zarówno władze miasta, jak i dyrekcja szpitala na każdym etapie pandemii współpracowały z wojewodą, by zapewnić pacjentom chorym na COVIDd-19 jak najlepszy dostęp do świadczeń zdrowotnych" – stwierdził Witkowski. Dodał, że już w listopadzie zeszłego roku miasto samo wskazało lokalizację szpitala tymczasowego w nowym budynku Centrum Rehabilitacji, a decyzją premiera do zorganizowania szpitala został zobowiązany Totalizator Sportowy.
"Radomski Szpital Specjalistyczny nie stracił nawet jednego dnia. Opóźnienia, o których mówił dziś minister zdrowia, absolutnie nie wynikają z jakichkolwiek zaniedbań lub zaniechań szpitala. Placówka musiała natomiast zabezpieczyć swoje interesy związane chociażby z gwarancją udzieloną przez wykonawcę nowego obiektu" – tłumaczył Witkowski.
Wyjaśnił, że szpital nie mógł na etapie rozmów z Totalizatorem Sportowym zaakceptować takich rozwiązań, które przerzucałyby na niego koszty tworzenia szpitala tymczasowego oraz odpowiedzialność za zapisy umowy między Totalizatorem Sportowym a Ministerstwem Aktywów Państwowych, której to umowy szpital nie był stroną.
Według prezydenta Radomia nietrafiony jest także zarzut, że szpital miał zbyt wygórowane oczekiwania jeśli chodzi o wyposażenie.
"Miało ono jedynie być zgodne z obecnymi standardami. A co warto też podkreślić, mówimy o wyposażeniu, które po zakończeniu pandemii miałoby wrócić do Totalizatora lub Agencji Rezerw Materiałowych" – zaznaczył Witkowski.
Dodał, że szpital w Radomiu, chociaż to nie na nim ciążył ten obowiązek, podjął także działania mające na celu pozyskanie personelu dla szpitala tymczasowego.
"Jednocześnie żaden z lekarzy z listy wojewody nie odpowiedział na propozycję pracy w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym" – powiedział Witkowski.
Prezydent odniósł się też do zarzutu ministra, że szpitalny oddział ratunkowy w szpitalu przy ul. Tochtermana przyjmował wyłącznie pacjentów chorych na COVID-19.
"Jest to zarzut o tyle kuriozalny, że przecież decyzją wojewody prawie cały szpital (oprócz oddziału ginekologii, dializ oraz Zakładu Opieki Długoterminowej) został przekształcony w szpital covidowy. To oznaczało, że zdecydowana większość oddziałów, w tym także SOR, nie funkcjonowała tak, jak w normalnych warunkach" – zaznaczył Witkowski.
Według prezydenta jeszcze podczas zeszłotygodniowej wideokonferencji przedstawiciele Totalizatora Sportowego otwarcie chwalili współpracę z miastem i Radomskim Szpitalem Specjalistycznym.
"Najwyraźniej jednak panu ministrowi potrzebny był ktoś, na kogo można by przerzucić odpowiedzialność za narastający problem braku miejsc w szpitalach dla pacjentów chorych na COVID-19" – powiedział Witkowski.
Przypomniał, że władze Radomia dwa tygodnie temu otwarcie sprzeciwiły się decyzji wojewody Konstantego Radziwiłła, który tuż przed nadejściem trzeciej fali pandemii zdecydował o likwidacji ponad stu łóżek covidowych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.
Według Witkowskiego decyzja ministra ma "absolutnie polityczny charakter". "Dla pana ministra jednym z argumentów w tej konkretnej sprawie była także moja przynależność polityczna. Uważam, że w czasie kiedy na szali jest ludzkie zdrowie i życie, wprowadzanie do dyskusji takich elementów jest nieetyczne i zwyczajnie nie na miejscu" – oświadczył prezydent Radomia.
W środę minister zdrowia Adam Niedzielski, korzystając z zapisów ustawy covidowej, zawiesił dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Jako powód wskazał m.in. niestosowanie się przez szefa radomskiej lecznicy do poleceń wojewody mazowieckiego w zakresie tworzenia szpitala tymczasowego, brak współpracy z Totalizatorem Sportowym w zakresie wskazania lokalizacji szpitala tymczasowego. Minister zarzucił też dyrektorowi, że ten zwlekał z podpisaniem umowy z Totalizatorem Sportowym i nie podjął działań mających na celu zatrudnienia personelu do szpitala tymczasowego.
Minister zaznaczył, że jego decyzja nie jest polityczną, bo – jak wyjaśnił – jego pełnomocnikiem w szpitalu zostanie teraz szef lokalnej delegatury NFZ. Jednocześnie Niedzielski zauważył, że przykład Radomia ma kontekst polityczny.
"Polityczny w tym znaczeniu, że właścicielem tego szpitala jest prezydent Radomia. I ten brak komunikacji, brak współpracy ze strony prezydenta wspieranego przez Koalicję Obywatelską, pokazuje, że te zapowiedzi, te głosy, które padają ze strony opozycyjnej, nie są głosami autentycznymi, jeśli chodzi o intencje" – stwierdził Niedzielski.
Szpital tymczasowy powstaje w nowo oddanym do użytku Centrum Rehabilitacji Radomskiego Szpitala Specjalistycznego (RSS). Na razie, w związku z pandemią, zamiast oddziału rehabilitacji utworzone zostaną tam dodatkowe miejsca dla chorych na COVID-19. Za organizację placówki odpowiada Totalizator Sportowy.
Lokalizację szpitala tymczasowego władze Radomia wskazały na początku listopada ub. roku. Pod koniec listopada wojewoda mazowiecki zapowiadał, że placówka ruszy 12 grudnia. Termin otwarcia szpitala był jednak przesuwany kilkakrotnie. Jeszcze w styczniu uzgadniane były dalsze szczegóły umowy między Totalizatorem a dyrekcją patronackiego szpitala.
Umowę sfinalizowano na początku lutego. Na początku marca Totalizator poinformował, że do 12 marca oddane zostanie 80 łóżek w szpitalu tymczasowym w Radomiu. Kolejnych 20 miejsc z podłączeniem do respiratorów ma być gotowych do 12 kwietnia. W środę minister zdrowia zapowiedział, że szpital musi ruszyć szybciej.
"Nie jestem w stanie zaakceptować wskazania, że ten szpital w pełnej funkcjonalności będzie działał dopiero po 20 kwietnia, bo takie deklaracje otrzymałem. Ten szpital musi być zorganizowany szybciej, żeby zapewnić zabezpieczenia mieszkańcom Radomia, ale też całego Mazowsza" – stwierdził Niedzielski.
ilp/ jjk