Fot. PAP/Marcin Bielecki
Usprawnienie organów nadzoru budowlanego oraz zapewnienie lepszych warunków organizacyjnych i kadrowych – takie mają być główne cele reformy nadzoru budowlanego, nad którymi rozpoczęto prace w resorcie rozwoju.
W odpowiedzi na poselską interpelację wiceszef MRiT Tomasz Lewandowski poinformował, że "ministerstwo rozwoju prowadzi prace koncepcyjne nad reformą nadzoru budowlanego".
„Mają one zwiększyć efektywność i usprawnić funkcjonowania organów nadzoru budowlanego oraz zapewnić lepsze warunki organizacyjne oraz kadrowe dla realizacji ustawowych zadań i obowiązków przez te organy” – wyjaśnił.
Lewandowski dodał, że analizowana jest także możliwość zintegrowania zadań administracyjnych, w tym obsługi kadrowej, księgowej i informatycznej, w celu odciążenia pracowników merytorycznych od obowiązków techniczno-administracyjnych, tak aby mogli skoncentrować swoją pracę na czynnościach nadzorczych oraz kontrolnych.
Na problemy systemowe i organizacyjne inspekcji nadzoru budowlanego zwróciła uwagę poseł Paulina Matysiak. W interpelacji do MRiT wskazała na chroniczne niedofinansowanie, niedobory kadrowe oraz brak odpowiedniego zaplecza technicznego i lokalowego inspektoratów.
Parlamentarzystka zwróciła uwagę, że finansowanie powiatowych inspektoratów często wymaga wsparcia ze strony budżetów powiatów, a nawet gmin. Jej zdaniem pomimo, że takie współfinansowanie jest powszechne to pozostaje wątpliwe prawnie. Jak zauważyła, przepisy stanowią, że zadania z zakresu nadzoru budowlanego powinny być finansowane z dotacji celowych budżetu państwa w wysokości zapewniającej ich skuteczną realizację.
„W rzeczywistości jednak wysokość przekazywanych środków jest niewystarczająca, a jednostki samorządu terytorialnego, w obawie przed zapaścią instytucji, wspierają inspektoraty własnymi środkami, co może prowadzić do konfliktów interesów oraz zachwiania niezależności tych organów” – wskazała Matysiak.
Jej zdaniem niepokojący jest także stan kadrowy w PINB. Wiele inspektoratów zatrudnia zaledwie jednego lub dwóch pracowników, którzy jednocześnie realizują obowiązki merytoryczne oraz administracyjne. „W licznych przypadkach jeden pracownik odpowiada zarówno za kontrole, jak i za obsługę sekretariatu, kadry, informatykę czy ochronę danych osobowych. Taka struktura jest nie tylko nieefektywna, ale prowadzi do przemęczenia pracowników, popełniania błędów i ogranicza skuteczność nadzoru budowlanego jako całości” – wskazała parlamentarzystka.
Według niej rozwiązaniem byłaby reforma systemu nadzoru budowlanego na poziomie powiatowym i zmniejszenie liczby PINB do około 100-120 jednostek w skali kraju, obejmujących większe obszary działania (1-3 powiaty) przy jednoczesnym zwiększeniu zatrudnienia merytorycznego i przeniesieniu funkcji obsługowych (księgowość, kadry, IT) na poziom wojewódzki.
„Konieczne jest również zapewnienie odpowiednich i stabilnych środków finansowych z budżetu państwa na realizację powierzonych zadań, a także wzmocnienie niezależności powiatowych inspektorów przez zmianę trybu ich powoływania i włączenie ich do korpusu służby cywilnej” – dodała posłanka.
mp/