Prezydent Andrzej Duda w Trzcinicy, 30 czerwca 2020 r. Fot.PAP/D.Delmanowicz
Ok. 60 mln zł to wstępne starty, jakie wyrządziły ubiegłotygodniowe ulewy w gminie Jawornik Polski na Podkarpaciu. Woda zniszczyła wszystko to, co spotkała na swojej drodze – powiedział PAP wójt gminy Stanisław Petynia.
W miniony piątek i w sobotę nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja była w powiatach rzeszowskim, jasielskim, łańcuckim, przeworskim i w przemyskim. Jawornik Polski w powiecie przeworskim należy do gmin, które ucierpiały najbardziej.
"Mamy uszkodzonych 20 gminnych mostów, 10 powiatowych, dziesiątki kilometrów dróg zostało podmytych. Uszkodzeniu uległa również nowo wybudowana sieć kanalizacyjna, którą niedawno oddaliśmy do użytku, zniszczeniu uległo ok. 50 km tej sieci. Woda zalała również wszystkie przepompownie" – wyliczył wójt Petynia.
Największe straty są w sołectwie Hadle Szklarskie, czyli miejscu, jak tłumaczy wójt, gdzie spotkały się dwie fale powodziowe. Duże straty są również w Hadlach Kańczudzkich, Manasterzu i Zagórzu. W sumie zalanych zostało ok. 100 gospodarstw.
Wójt podkreślił, że wszystkie służby bardzo sprawnie pomagały mieszkańcom. Zaznaczył, wypłacone zostały już zasiłki do 6 tys. zł osobom, które zgłosiły się do gminy.
"To niewyobrażalna tragedia, która nas spotkała, najstarsi mieszkańcy czegoś takiego nie pamiętają. Co jakiś czas nawiedza nas powódź, ale nie o takiej skali, jak w ubiegłym tygodniu" – powiedział Petynia.
We wtorek w Jaworniku Polskim i Hadlach Szklarskich był prezydent Andrzej Duda, który wręczył strażakom OSP z Jawornika promesę na nowy wóz strażacki. Dotychczasowy został zalany w miniony piątek przez wodę, kiedy strażacy jechali ratować ludzi uwięzionych w samochodzie.
Andrzej Duda odwiedził również we wtorek Trzcinicę koło Jasła.
"Widok jest wstrząsający, bo domy po prostu zostały zniszczone. Myślę, że niestety część z nich będzie się nadawała do wyburzenia" - oceniał prezydent. Dodał, że na blisko 800 domów w Trzcinicy ponad 200 zostało zalanych; wiele z nich na wysokość dwóch – trzech metrów.
"Sytuacja jest straszna. Będzie trzeba tutaj oczywiście uruchamiać większą pomoc niż standardowo przewidziana na wypadek powodzi i to będą te odszkodowania do 200 tys. zł" - powiedział prezydent.
Andrzej Duda przekazał ponadto, że otrzymał informacje od prezesa PGNiG, iż spółka pomoże ofiarom tej powodzi. "Będą przekazywane dary rzeczowe w postaci sprzętu AGD, który został w większości przypadków całkowicie zniszczony: lodówki, pralki, kuchenki gazowe - wszystko to, co normalnie potrzebne, żeby rodzina, żeby dom mógł funkcjonować" - mówił.
Jak zaznaczył "wsparcie ze strony państwa poprzez wojewodę i poprzez władze samorządowe, będzie cały czas realizowane".
Prezydent podziękował strażakom Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej, żołnierzom 3.Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy od soboty pomagają usuwać skutki gwałtownej ulewy.
"Dziękuję także wszystkim moim rodakom, bo słyszę od państwa, że z całej Polski przychodzą środki pomocowe, środki czystości. Darczyńcy przyjeżdżają często własnymi samochodami i przywożą pomoc. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają" – mówił prezydent.
huk/ kyc/ gb/ jp