Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o stworzenie wzoru wykazu podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum lokalnego. Ma to rozwiązać problem zgodności adresu zameldowania z danymi w rejestrze wyborczym.
Rzecznik wskazał, że obywatele mogą nie wiedzieć, że aby poprzeć inicjatywę referendum, należy wpisać adres zameldowania zgodny z danymi, które umieszczone są w rejestrze wyborczym. Ocenił, iż jest to pułapka prawna dla osób mobilnych społecznie lub tych, którzy posiadają więcej niż jedno miejsce zamieszkania.
„Z wniosków kierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że obywatele, który chcą wykonać przysługujące im na podstawie art. 170 Konstytucji RP prawo do organizacji referendum i udziału w nim – zwłaszcza inicjatorzy referendów lokalnych – napotykają trudności w wypełnieniu wymogów ustawy z 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. Problematyczny jest szczególnie obowiązek zebrania odpowiedniej liczby podpisów poparcia pod wnioskiem o referendum wraz z adresem zgodnym z danymi w rejestrze wyborców” – czytamy w piśmie Marcina Wiącka do przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka.
Rzecznik wyjaśnił, że według orzecznictwa sądów dla uznania poparcia za prawidłowe należy podać adres zamieszkania zgodny z danymi rejestru wyborczego. Rejestr ten potwierdza prawo wybierania oraz prawo wybieralności.
Wiącek zaznaczył, że korelacja między danymi z adresu zamieszkania i danymi z rejestru nie jest wskazana wprost w przepisach ustawy o referendum lokalnym.
„Taki kształt przepisów stawia w szczególnie niekorzystnej pozycji osoby zamierzające złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum. Ciężar poinformowania obywateli udzielających poparcia o wymogach wynikających z ustawy o referendum lokalnym spoczywa bowiem na inicjatorach referendum. Są oni niejako zmuszeni do polegania na wiarygodności obywateli, którzy udzielają poparcia ich inicjatywie. Na taką ocenę w niewielkim stopniu wpływa publiczny charakter rejestru wyborców i możliwość jego udostępnienia na pisemny wniosek do wglądu w urzędzie gminy” – głosi pismo.
Rzecznik zapewnił, iż jego intencją nie jest podważanie przepisów ustawy o referendum lokalnym ani ich wykładni, która polega na konieczności podania adresu zamieszkania zgodnego z danymi w rejestrze wyborców.
„Wydaje się to w pełni uzasadnione koniecznością zapobiegania nadużyciom w postaci wykonywania przez obywateli praw wyborczych w wielu jednostkach samorządu terytorialnego jednocześnie. A to byłoby istotnym naruszeniem zasady równości praw wyborczych i praw przysługujących pozostałym członkom wspólnoty samorządowej. A egzekwowanie tego wymogu nie musi koniecznie wiązać się ze wskazanymi problemami przy założeniu, że wymóg ten jest powiązany z odpowiednimi działaniami informacyjnymi oraz lepszą komunikacją” – czytamy.
Wiącek przypomniał dobre praktyki PKW, polegające na wyraźnym zaznaczaniu we wzorcach dokumentów zbierania poparcia w ramach innych procedur wyborczych, takich jak m.in. wybory do Sejmu, że adres zamieszkania obywatela udzielającego poparcia powinien być zgodny z adresem w rejestrze wyborczym.
„Taki wzór nie figuruje jednak na stronie PKW co do referendum lokalnego. Jego opracowanie, wraz z adnotacją o konieczności zgodności podawanych danych z treścią rejestru wyborczego, mogłoby znacznie ułatwić wykonywanie przez inicjatorów referendów lokalnych oraz członków wspólnoty samorządowej ich praw” – zaapelował.
„RPO prosi zatem przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka o rozważenie stworzenia urzędowego wzoru wykazu podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum lokalnego oraz podjęcia działań informacyjnych poprzez zamieszczenie odpowiednich informacji na stronie PKW” – podsumował Marcin Wiącek w piśmie do przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka.
jjk/