Rząd przygotował pakiet otwarcia reform w ochronie zdrowia złożony z czterech ustaw - powiedział premier Donald Tusk po wtorkowym spotkaniu ministrów dotyczącym reform w ochronie zdrowia.
Zapowiedział, że szefowie klubów parlamentarnych otrzymają do końca tygodnia projekty tych czterech ustaw, wśród nich ma być m.in. projekt dotyczący koszyka gwarantowanych świadczeń medycznych. Tusk zapewnił też, że rząd i koalicja zajmą się również sprawą napięć wokół płac personelu medycznego.
Minister zdrowia Ewa Kopacz powiedziała na wspólnej z Tuskiem konferencji prasowej, że na początek do Sejmu trafi pakiet ustaw: "bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent i dobrze zarabiający pracownicy służby zdrowia".
Te ustawy znalazły się w planie na pierwsze półrocze, natomiast kolejne sześć ustaw prezentowane będzie już w "niedalekiej przyszłości". Kopacz podkreśliła, że będą to projekty poselskie po to, by "nie utknęły" one na wiele miesięcy w konsultacjach.
Jak wyjaśniła minister, pod hasłem bezpieczny szpital kryje się "dobrze zarządzający menedżer" i forma działania szpitala, która by gwarantowała jego niezadłużanie się. Hasło "bezpieczny pacjent" oznacza zaś koszyk świadczeń gwarantowanych, czyli to co pacjent dostanie za swoją składkę zdrowotną.
Kopacz zapowiedziała też udogodnienia dla młodych lekarzy, w tym "błyskawiczne przejście" ze stażu na rezydenturę. Dodała, że rząd "przymierza się" do corocznej waloryzacji wynagrodzeń młodych lekarzy przed uzyskaniem specjalizacji, by nie wyjeżdżali do pracy za granicę, lecz pozostawali w Polsce.
W poniedziałek minister zdrowia zapowiadała, że we wtorek przedstawi Radzie Ministrów pakiet zdrowotny, w którym miały się znaleźć m.in. projekt tzw. koszyka niegwarantowanych świadczeń medycznych i ubezpieczeń dodatkowych, projekt ustawy o prawach pacjenta i projekt dotyczący restrukturyzacji szpitali.
Pomimo poniedziałkowych zapowiedzi, we wtorek nie było formalnego posiedzenia rządu. We wtorek rano Centrum Informacyjne Rządu poinformowało - bez podawania przyczyn - że posiedzenie Rady Ministrów nie odbędzie się.
Po godz. 13. CIR wydał komunikat, w którym poinformował że od godz. 10.00 w Kancelarii Premiera trwa nieformalne spotkanie członków rządu poświęcone sytuacji w ochronie zdrowia.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, o tym, że nie dojdzie do oficjalnego posiedzenia rządu nie wiedzieli również niektórzy ministrowie, którzy dopiero po przybyciu do Kancelarii dowiedzieli się, że będzie jedynie nieformalne spotkanie z premierem.
Spotkanie to zakończyło się przed godz.15.,
Premier stwierdził na konferencji prasowej, że zaplanowane na wtorek oficjalne posiedzenie rządu miało dotyczyć "niezbyt pilnych" ustaw dotyczącym transportu kolejowego i zatwierdzenia półrocznego planu legislacji.
"Ponieważ uznaliśmy, że musimy przede wszystkim zobaczyć jak wygląda problem ochrony zdrowia i zakładaliśmy, że szybciej pójdzie przez Sejm, więc dzisiaj nie mogłem zwołać oficjalnego posiedzenia Rady Ministrów, bo nie było przedmiotu, czyli ewentualnego głosowania nad projektami ustaw, które byłyby przedłożeniem rządowym. Dlatego zastosowałem dzisiaj drugą formułę, stosowaną równolegle - jest oficjalne posiedzenie Rady Ministrów lub spotkanie ministrów. I to jest jedyny powód" - oświadczył Tusk.