Subwencja oświatowa dla wszystkich JST nie niższa niż 3 proc. PKB w danym roku - to założenie projektu nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który złożyła w Sejmie grupa posłów Polska 2050 i Koalicji Polskiej.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, ma on na celu rozwiązanie problemu "luki oświatowej, czyli różnicy między aktualną wielkością subwencji oświatowej, a realnymi kosztami ponoszonymi przez jednostki samorządu terytorialnego na podstawowe utrzymanie placówek oświatowych".
Projekt jest bardzo krótki i zakłada jedynie, że art. 27 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego miałby otrzymać brzmienie: "Wielkość części oświatowej subwencji ogólnej dla wszystkich jednostek samorządu terytorialnego ustala corocznie ustawa budżetowa w kwocie nie niższej niż 3 proc. Produktu Krajowego Brutto prognozowanego w projekcie ustawy budżetowej na dany rok budżetowy".
Posłowie wnioskodawcy chcą, by nowelizacja weszła po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
W uzasadnieniu projektu wskazano, że obecna wysokość subwencji (niespełna 2 proc. PKB- 53,3 mld zł) nie odpowiada realnymi kosztom ponoszonym przez jednostki samorządu terytorialnego na podstawowe utrzymanie placówek oświatowych .
"Według Związku Miast Polskich, jeszcze w 2004 r. subwencja pokrywała 98 proc. wydatków płacowych. W 2018 r. subwencja wystarczyła już jednak tylko na sfinansowanie 85 proc. płac, nie mówiąc już o innych kosztach utrzymania placówek. Należy także podkreślić, że subwencja nie pozwala na pokrycie kosztów wynagrodzeń takich grup jak nauczyciele bibliotekarze, nauczyciele zapewniający opiekę w świetlicach szkolnych, a także personel administracyjny czy techniczny" - napisano w uzasadnieniu.
Wnioskodawcy dodają, że "w związku z pogarszającą się kondycją finansową samorządów, coraz mniejsze są możliwości uzupełnienia tej luki z dochodów własnych".
"Z danych Eurostatu za rok 2021 wynika, że wydatki publiczne na edukację wynoszą w Polsce ok. 4,9 proc. PKB. Skutkiem zwiększenia wydatków na subwencję oświatową z niespełna 2 proc. PKB do 3 proc. PKB, byłoby zwiększenie wydatków publicznych na edukację łącznie do ok. 6 proc. PKB.
Autorzy projektu powołują się także na szacunki Banku Światowego, z których wynika, że wzrost wydatków na edukację o l proc. PKB może przyczynić się do zwiększenia wzrostu PKB o l proc.
"Zatem ustawa będzie miała jednoznacznie pozytywne skutki gospodarcze" - konkludują wnioskodawcy.
Projekt trafił do zaopiniowania przez sejmowe biura: legislacyjne i analiz.
js/