Monitoring kamerami pomieszczeń socjalnych, np. szatni, stołówek oraz palarni, jest nieuzasadniony - uważa wiceminister Radosław Mleczko
Objęcie monitoringiem kamer pomieszczeń socjalnych, np. szatni, stołówek oraz palarni znajdujących się na terenie zakładu pracy jest nieuzasadnione - uważa Radosław Mleczko, wiceminister pracy.
„Zwłaszcza w takich pomieszczeniach jak szatnie, łazienki i toalety prawo pracownika do prywatności powinno być szczególnie chronione. Pracownik nie wykonuje tam bowiem czynności służbowych” – zaznaczył wiceminister.
Odpowiadając na interpelację posła Mieczysława Łuczaka (PSL), Mleczko stwierdził, że korzystanie przez pracodawcę z monitoringu za pomocą kamer, m.in. w celu kontrolowania wykonywania pracy wydaje się dopuszczalne.
„Jednak pod warunkiem, że pracodawca zadba, aby dobra osobiste pracowników nie zostały naruszone oraz aby w jak najmniejszym stopniu ingerować w ich prywatność” – zauważył wiceminister.
Dodał, że środki stosowane przez pracodawcę powinny być adekwatne do celów, którym mają służyć.
Jego zdaniem, monitorowanie miejsca pracy za pomocą kamer nie wymaga uzyskania zgody pracowników. Pracodawca, będąc zobligowany przepisami Kodeksu pracy do szanowania godności oraz dóbr osobistych pracowników, powinien ich jednak poinformować, że miejsca pracy mogą być pod nadzorem kamer.
„Zasady stosowanego w zakładzie pracy monitoringu (…) mogą wynikać np. z regulaminu pracy lub wewnętrznego zarządzenia pracodawcy” – uznał Mleczko.
Jak podkreślił, zasady te powinny być udostępnione do wiadomości wszystkim pracownikom w zwyczajowo przyjęty sposób, np. poprzez zamieszczenie stosownej informacji na tablicy ogłoszeń.
Według wiceministra, nie każde pomieszczenie w zakładzie pracy może być objęte monitoringiem.
„Objęcie monitoringiem kamer pomieszczeń socjalnych, np. szatni, stołówek oraz palarni znajdujących się na terenie zakładu pracy, w mojej opinii jest działaniem pracodawcy nieznajdującym uzasadnienia” - ocenił.
Zdaniem Mleczki, zwłaszcza w takich pomieszczeniach jak szatnie, łazienki i toalety prawo pracownika do prywatności powinno być szczególnie chronione. Pracownik nie wykonuje tam bowiem czynności służbowych.
„Nie istnieje zatem w takim przypadku przesłanka monitorowania jego zachowań przez pracodawcę, wywodzona z kierowniczej roli pracodawcy w procesie organizowania pracy” – wyjaśnił wiceminister.
Mleczko zwrócił też uwagę, że monitorowanie pracowników przy pomocy urządzeń wideo jest przetwarzaniem danych osobowych w rozumieniu ustawy o ochronie danych osobowych.
Dlatego, jak podkreślił, pracodawca powinien w odpowiedni sposób zabezpieczyć dane uzyskane w wyniku prowadzonego monitoringu oraz przechowywać je tylko przez taki czas, jaki jest niezbędny dla celów monitorowania.
/kic/Serwis Samorządowy PAP