Po niektórych ulicach Białegostoku będziemy mogli z czystym sumieniem jechać szybciej, niż pozwalają obecne przepisy. Miasto właśnie ogłasza konsultacje, gdzie warto to wprowadzić
Po niektórych ulicach Białegostoku będziemy mogli z czystym sumieniem jechać szybciej, niż pozwalają obecne przepisy. Miasto właśnie ogłasza konsultacje, gdzie warto to wprowadzić.
-Prawdę mówiąc, to ciężko jeździć tą przepisową 50, a co gorsza czasem nawet 40 - przyznaje pan Robert, jeden z białostockich kierowców. - Gdyby jeździło się dokładnie tyle, ile nakazują znaki, to by człowiek nigdzie nie zdążył.
Bo zgodnie z kodeksem drogowym po mieście można jeździć 50 km na godzinę, ale gmina może zmniejszyć lub zwiększyć ograniczenie prędkości.
A jak to wygląda w praktyce? Niestety, znaki sobie - kierowcy sobie. Tym bardziej, że czasem trudno znaleźć logiczne uzasadnienie dla ograniczenia prędkości na jakiejś ulicy.
Teraz jednak władze miasta postanowiły nieco ułatwić życie kierowcom. I wpadły na pomysł, żeby w niektórych miejscach pozwolić im jechać szybciej.
- Oczywiście, trzeba dbać o bezpieczeństwo, robiąc wysepki, sygnalizacje czy wprowadzając ograniczenia prędkości - przyznaje wiceprezydent Adam Poliński. - Ale skoro mamy coraz więcej dróg o odpowiednim standardzie, a na niektórych odcinkach praktycznie nie ma domów ani pieszych, a rowerzyści mają wytyczone ścieżki, to tam możemy kierowcom pójść na rękę.
Teraz maksymalna dopuszczalna prędkość, z jaką możemy jeździć po mieście, to 50 km na godzinę.
Posunięcie miasta pozwoli nam jeździć szybciej, np. 70 km na godzinę. Władze miasta już wstępnie rozmawiały o tym z policją. Na razie wytypowano kilka miejsc, gdzie wyższa prędkość byłaby wskazana. To Trasa Generalska, nowy odcinek Hetmańskiej (powyżej tunelu) czy Wysockiego.
Teraz policja i miasto wspólnie będą głowić się, gdzie bez obaw można będzie oficjalnie przyspieszyć jazdę.
- Ale decyzje zapadną po głębszych analizach - mówi Tomasz Krupa z zespołu prasowego komendy miejskiej policji. - Sprawdzimy, jak często dochodzi w tych miejscach do wypadków i czy ich przyczyną są wymuszenia pierwszeństwa, czy na przykład niedostosowanie prędkości do panujących warunków.
Źródło: Wrota Podlasia