NIK ma wątpliwości w sprawie udzielania przez gminy zwolnień z podatków. Z kontroli przeprowadzonej w Nidzicy wynika m.in. nieprzestrzeganie przez burmistrza wymogów ordynacji podatkowej
NIK ma wątpliwości w sprawie udzielania przez gminy zwolnień z podatków. Z kontroli przeprowadzonej w Nidzicy wynika m.in. nieprzestrzeganie wymogów ordynacji podatkowej.
W latach 2003-2006 burmistrz udzielił ulg na łączną kwotę 2,3 mln złotych. Największy udział (72,3%) stanowiły umorzenia zaległości podatkowych, które wyniosły
1,6 mln zł. Udzielono ich na podstawie 645 decyzji, z których 350 dotyczyło podatku od nieruchomości na kwotę 1,5 mln zł.
Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, łączna kwota umorzonych zaległości stanowiła 3,5% dochodów podatkowych zrealizowanych przez gminę w badanym okresie.
Wątpliwości Izby dotyczą przede wszystkim nieprzestrzegania przez burmistrza Nidzicy wymogów ordynacji podatkowej oraz ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej. 42% decyzji zostało podjętych z naruszeniem obowiązujących przepisów.
W kilkudziesięciu postępowaniach dotyczących umorzenia zaległości na łączną kwotę 190 tys. zł, nie zebrano całego materiału dowodowego potwierdzającego okoliczności wskazane we wnioskach podatników ubiegających się o przyznanie ulgi.
Tymczasem, przepisy zobowiązują organ podatkowy do podejmowania wszelkich niezbędnych działań w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz zebrania i rozpatrzenia w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego. W szczególności nie zweryfikowano należycie sytuacji finansowej lub majątkowej podatników, mimo że we wnioskach wskazywali oni trudną sytuację finansową, jako główną przyczynę ubiegania się o umorzenie.
W kilku przypadkach nie przeprowadzono postępowania podatkowego zmierzającego do zweryfikowania przesłanek wskazanych we wnioskach podatników ubiegających się o udzielenie ulgi. Akta jednej sprawy zawierały tylko wniosek podatnika o ulgę oraz decyzję umarzającą zaległość, a w przypadku drugiej - informacje, które Urząd uzyskał dopiero kilka dni po wydaniu decyzji.
Wbrew przepisom ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej, burmistrz nie ustalił, czy wartość planowanej i otrzymanej wcześniej pomocy nie przekroczyła łącznie równowartości 100 tys. euro. Nie zgromadzono bowiem m.in. zaświadczeń o „pomocy de minimis”, a także informacji o wartości pomocy publicznej lub informacji o niekorzystaniu przez przedsiębiorców z takiej formy pomocy.
NIK zwróciła również uwagę na niewystarczający nadzór kierownika wydziału finansowego urzędu nad prawidłowością realizacji zadań przez pracowników prowadzących postępowania podatkowe.
Daniel Pawluczuk
d.pawluczuk@pap.pl