Utworzenie mapy "śmieciowej" Polski oraz wprowadzenie powszechnej opłaty obywatelskiej za usuwanie odpadów komunalnych to zdaniem naszego czytelnika Zdzisława Smolaka, dwa główne zadania, które są niezbędne dla naprawy polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi.
Eko-Obywatel z Dolnego Śląska opisał swoją wizję programu naprawczego gospodarki odpadami komunalnymi:
"Powinien niezwłocznie powstać międzyresortowy zespół rządowy razem z udziałem zaplecza eksperckiego rządu (w postaci przedstawicieli instytutów para-rządowych) oraz specjalistów od systemów zarządzania znających zasady funkcjonowania wzorcowych systemów europejskich w tej dziedzinie. Koordynatorem prac nad programem naprawczym powinno być Ministerstwo Środowiska (podobnie jak nad programem zasad usuwania i unieszkodliwiania azbestu) - nie można oddać tak ważnych spraw dla całokształtu ochrony środowiska do resortów dalekich od zagadnień. Doświadczenia pokazały, że nie przeprowadzono koniecznych reform systemowych (nawet nie interesowano się doświadczeniami unijnymi w tym zakresie) - a program bezpiecznego usuwania i zagospodarowania azbestu podobnie jak I-szy Krajowy Plan Gospodarki Odpadami pozostał na papierze.
Zespół miałby za zadanie przeprowadzenie w pierwszym rzędzie dwóch zadań.
1) Utworzenie mapy "śmieciowej" Polski (przy współuczestnictwie lokalnych struktur administracyjnych) - poprzez władczy (obowiązkowy) podział na strefy "wspólnego zagospodarowywania odpadów komunalnych i budowania infrastruktury dla tego celu".
Powinno się to dokonać poprzez utworzenie międzygminnych spółek lub Związków Gmin - tak aby powstały struktury instytucjonalne odpowiedzialne wobec centrum rządowego za realizację zobowiązań międzynarodowych państwa. Struktury takie powinny reprezentować potencjały minimum 150 tys. mieszkańców z indywidualną możliwością uzasadnionych odstępstw od takiego warunku brzegowego.
W sytuacji zagrożeń dla sprawnego wykonywania zadań - struktury takie powinny być czasowo zarządzane przez komisarzy rządowych – groźba unijnych sankcji finansowych mogących być ciosem dla finansów publicznych uzasadnia zastosowanie nadzwyczajnych mechanizmów dla obrony interesów państwa.
Trzeba skończyć z gorszącą anarchią w tej dziedzinie szkodzącą interesom państwa - nikt nie potrafi wskazać jednoznacznie resortu odpowiedzialnego w rządzie za realizację Dyrektywy Ramowej o odpadach i unijnych zobowiązań akcesyjnych!
W całej Unii Europejskiej gospodarka odpadami komunalnymi jest częścią ochrony środowiska – jedynie w Polsce od wielu już lat z fatalnym skutkiem politykę w tym zakresie kształtują ignoranccy urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury nie mający wystarczającej wiedzy o zasadach ochrony środowiska w tym segmencie gospodarki municypalnej.
2) Zadaniem równolegle koniecznym do przeprowadzenia - powinno być dokonanie zasadniczej zmiany systemowej poprzez wprowadzenie powszechnej opłaty obywatelskiej za usuwanie odpadów komunalnych (wnoszonej na osobne konto administracji gminnej) oraz przeniesienie "własności" odpadów komunalnych i bezpośredniej "decyzyjności" kierunków zagospodarowania odpadów komunalnych - na administracje gminne (bez potrzeby „pośrednictwa” ułomnych narzędzi typu plany, regulaminy itp. pomocnicze mechanizmy)
Uczestniczyć też w tym zespole powinno Ministerstwo Finansów dla opracowania zasad poboru opłaty śmieciowej od obywateli (w niektórych krajach pobiera je państwowy aparat fiskalny). Ministerstwo Finansów wspólnie z pozostałymi resortami powinno też opracować zasady ewentualnych odszkodowań dla firm prywatnych, które wskutek porządkowania zasad systemowych gospodarki odpadami komunalnymi - miałyby roszczenia finansowe.
Wzorcem rozwiązań powinny być doświadczenia tych krajów UE, które mając podobną strukturę administracyjną - świetnie wywiązują się z osiągania unijnych standardów. Gotowe wzorce są dostępne "na wyciagnięcie ręki".
Po załatwieniu w pierwszym rzędzie tych dwóch najważniejszych barier systemowych - zespół zająłby się pozostałymi problemami, które w różnych aspektach dotykają gospodarki odpadami komunalnymi, a których nie muszą pokonywać administracje samorządowe w innych krajach unijnych.
Mam nadzieję, że obecna ekipa rządowa nie przestraszy się konieczności "europejskiej" rewolucji w systemie gospodarki odpadami komunalnymi oraz doprowadzi do zaangażowania Telewizji Publicznej do narodowej kampanii ekoedukacyjnej – która jest potrzebą polskiej racji stanu!
Skandalem jest zaś to, że dopiero teraz - siedem lat po podpisaniu unijnych zobowiązań - mgliście wspomina się o tym, że powstaje koncepcja takiej narodowej kampanii w elektronicznych środkach masowego przekazu!
Koncepcję tą przygotowują te same osoby które są winne tych wieloletnich zaniedbań w tej arcyważnej sferze działań z zakresu ochrony środowiska. Źle to wróży na przyszłość..."
Zdzisław Smolak
as/