Fot. PAP/Marcin Obara
W dłuższej perspektywie system ROP przyczyni się do ustabilizowania, a nawet obniżenia realnych opłat za wywóz odpadów – uważa wiceminister klimatu Anita Sowińska.
W związku z przekazaniem do konsultacji długo oczekiwanego przez samorządy projektu ustawy wprowadzającej nowy model rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) resort klimatu opublikował komunikat, w którym wiceszefowa MKiŚ przypomniała, że nowy system przeniesie odpowiedzialność finansową na producentów, co odciąży mieszkańców uiszczających opłaty za śmieci i ułatwi gminom realizację celów recyklingu
„Celem wdrażanego systemu ROP jest zapewnienie sprawiedliwego pokrycia kosztów za gospodarowanie odpadami opakowaniowymi. Obecnie koszty te pokrywają mieszkańcy w opłatach za wywóz odpadów, a system ROP sprawi, że koszty te poniosą wprowadzający produkty w opakowaniach. Dlatego w dłuższej perspektywie system ROP przyczyni się do ustabilizowania, a nawet obniżenia realnych opłat za wywóz odpadów” – podkreśliła Sowińska.
Dodała, że przy projektowaniu systemu ROP „zależało nam, aby opłaty ROP ponoszone przez producentów były tak skalkulowane, by klienci nie odczuli realnie różnicy w codziennych zakupach, a jednocześnie, by producentom opłacało się podjąć działania zmierzające do zmniejszenia ilości odpadów w środowisku”.
Ministerstwo wskazało, że dzięki 2-letniemu okresowi przejściowemu nowe zasady będą wprowadzane stopniowo – tak, by wszyscy zdążyli się przygotować.
„Już od 2026 r. gminy zaczną otrzymywać pierwsze środki od producentów opakowań. W kolejnym roku finansowanie wzrośnie, a od 2028 r. system zacznie obowiązywać w pełni – to producenci będą ponosić koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych, a NFOŚiGW rozdysponuje środki pomiędzy gminy oraz pozostałych uczestników systemu zagospodarowania odpadów opakowaniowych” – zaznaczono w komunikacie MKiŚ.
Resort podkreślił przy tym, że koszty systemu ROP nie wpłyną w zauważalny sposób na ceny produktów dla konsumentów – w pierwszym roku jej wysokość będzie sięgać maksymalnie pół grosza za opakowanie. „Po pełnym wdrożeniu systemu w 2028 r. koszt wyniesie maksymalnie kilka groszy. Dzięki temu obywatele praktycznie nie odczują wpływu opłaty” – wskazano w komunikacie.
MKIŚ wyjaśniło, że opłata opakowaniowa w roku 2026 będzie wynosiła 8% stawki opłaty produktowej w zł za kg, określonej w rozporządzeniu MKiŚ z 9 grudnia 2023 r. w sprawie stawek opłat produktowych dla poszczególnych rodzajów opakowań. W roku 2027 kwota ta wzrośnie do 20% tej stawki.
W 2028 r., gdy stawki zostaną już ustalone na poziomie umożliwiającym sfinansowanie pełnych kosztów funkcjonowania nowego systemu ROP, wpływy opłaty opakowaniowej szacowane są na ponad 5,06 mld zł.
W wyliczeniach przyjęto szacunki, że po upływie okresu przejściowego w 2028 r. opłata opakowaniowa za kilogram odpadów z tworzywa sztucznego wyniesie 1,76 zł. Dla szkła będzie to 17 groszy, dla papieru i tektury - 63 groszy, dla metali żelaznych oraz aluminium - 52 grosze, dla drewna - 63 grosze, a dla opakowań wielomateriałowych - 1,68 zł.
W OSR zaznaczono, że wysokość stawek ma uwzględniać koszty funkcjonowania systemu ROP, w tym selektywnego zbierania i przetwarzania odpadów opakowaniowych, rozwój systemu zbiórki i przetwarzania odpadów, koszty edukacji ekologicznej oraz koszty zadań realizowanych w zakresie ROP przez NFOŚiGW oraz IOŚ-PIB.
Resort klimatu oczekuje, że nowy model ROP zapewni finansowanie gospodarowania odpadami opakowaniowymi wytworzonymi w systemie gminnym (finansowanie gmin i podmiotów przetwarzających odpady opakowaniowe), co będzie stanowiło blisko 24 proc. wydatków gmin.
mp/