W 2026 roku ma rozpocząć się budowa nowej obwodnicy Pleszewa. Dla mieszkańców z pewnością będzie to oznaczać łatwiejsze przemieszczanie się pojazdami po mieście i lepsze powietrze. Dla kierowców tranzytowych: duże udogodnienie.
Pleszew ma problem ze „swoim” odcinkiem trasy krajowej nr 12. Przed kilkudziesięcioma laty droga ta zaprojektowana została jako obwodnica, jednak krótkowzrocznie. W miarę upływu czasu została całkowicie wchłonięta przez miasto. Skutek: bardzo duży ruch przez całą dobę, a to wszystko właściwie „pod oknami” domów mieszkalnych. Ponadto kierowcy przejeżdżający przez Pleszew muszą kilka razy zatrzymywać na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną.
Aby uświadomić sobie, jak ważnym odcinkiem drogi krajowej nr 12 jest ten biegnący przez Pleszew, wystarczy spojrzeć na mapę: tuż za granicą miasta „dwunastka” łączy się z „jedenastką”. Z jednej więc strony przecina województwo wielkopolskie, z drugiej umożliwia wjazd na drugą „krajówkę” - wiodącą na Śląsk i południe Polski.
Władze Miasta i Gminy Pleszew były bardzo zdeterminowane, aby nowa obwodnica powstała. Samorząd na swój koszt zlecił nawet wykonanie dokumentacji, którą przekazał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Starania i spotkania przyniosły efekty. Generalna Dyrekcja w opublikowanych materiałach wskazuje na konkretne daty działań poprzedzających oraz określa realizację faktycznej budowy na lata 2026 – 2028. Cieszę się z rzeczowego i profesjonalnego podejścia dyrekcji poznańskiego oddziału GDDKiA – mówi burmistrz Arkadiusz Ptak, który potrzebę inwestycji zgłaszał też osobiście najważniejszym osobom w państwie.