Trzebnica: Parafialny festyn „Bartłomiejki” w Gminie Trzebnica

Odpust Bartłomiejkowy rozpoczął się o godz. 15.00. Oficjalnego otwarcia festynu wspólnie dokonali ks. proboszcz Piotr Filas SDS, Marek Długozima – Burmistrz Gminy Trzebnica oraz Małgorzata Matusiak – Starosta Powiatu Trzebnickiego. – Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią korona wirusa znów spotykamy się na Placu Pielgrzymkowym, aby w rodzinnej atmosferze świętować imieniny pierwszego patrona naszej świątyni. I tym razem nie zabraknie wielu atrakcji – gier i zabaw dla dzieci, występów wokalnych, a w szczególności wszystkim już dobrze znanej wielkiej loterii fantowej, która stała się nieodłączną częścią Bartłomiejek – mówił podczas powitania ks. proboszcz Piotr Filas. – Z tego miejsca chciałbym podziękować panu burmistrzowi Markowi Długozimie za ufundowanie nagrody głównej w naszej loteryjnej zabawie, a jest nią 55-celowy telewizor Smart TV. Serdecznie zapraszam do udziału i życzę wspaniałej zabawy. Dodam, że tegoroczny dochód z festynu zostanie przeznaczony na dokończenie ołtarza bocznego w bazylice św. Jadwigi. Wszystkim zaangażowanym w przygotowanie dzisiejszego święta składamy z całego serca: Bóg zapłać! – zakończył proboszcz. Następnie głos zabrał burmistrz:  – Jakże się cieszę, że po raz kolejny możemy się spotkać na rodzinnych obchodach odpustowych ku czci św. Bartłomieja. Od 14 lat Gmina Trzebnica jest częścią tego wspaniałego wydarzenia. Dziękuję księdzu proboszczowi Piotrowi Filasowi za podtrzymywanie tej pięknej tradycji, jaką jest organizacja festynu parafialnego Bartłomiejki.

Jak co roku rodzinnemu świętowaniu towarzyszyła oprawa artystyczna. Jako pierwsze na scenie swój program zaprezentowały przedszkolaki z Gminnego Przedszkola nr 2 im. Polskiej Niezapominajki w Trzebnicy. Po nich wystąpił zespół  muzyczny N.O.E. Tegoroczną gwiazdą Bartłomiejek był ksiądz Jakub Bartczak zwany inaczej „Raperem w sutannie”.

Nie zabrało także niespodzianek dla najmłodszych uczestników festynu m.in. zabaw z animatorem, toru przeszkód, gier plenerowych, dmuchawców, a nawet wozu strażackiego. Wśród przygotowanych atrakcji każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były kramiki z domowymi wypiekami, stoisko z miodami z lokalnej pasieki czy dania z grilla. Ponadto była możliwość zakupu wyrobów z lawendy i ceramiki.

Tradycyjnie już na zakończenie parafialnego święta przeprowadzono licytację obrazu lokalnego artysty oraz losowanie atrakcyjnych nagród w loterii fantowej, zaczynając od drobnych fantów, a skończywszy na rowerach, hulajnodze czy wspomnianym już telewizorze. Szczęśliwcy nie posiadali się z radości.