Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poprosił podczas czwartkowych obrad Izby o opuszczenie sali obrad przez osobę, która nie jest posłem, fot. screen z transmisji/Sejm.gov.pl
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poprosił podczas czwartkowych obrad Izby o opuszczenie sali obrad przez osobę, która nie jest posłem. Okazało się, że to ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich Marek Wójcik. Do sprawy odniósł się Donald Tusk.
[aktualizacja: doszedł komentarz Donalda Tuska]
"Z całą pewnością poprosimy Straż Marszałkowską o ustalenie, co tutaj się wydarzyło, osoby które nie są posłami nie powinny znajdować się na sali obrad" - powiedział Hołownia.
Sejm wznowił w czwartek wieczorem obrady; posłowie powrócili do rozpatrywania projektu ws. zamrożenia cen energii. Głos zabrał m.in. były minister Waldemar Buda (PiS), po jego wystąpieniu marszałek Hołownia zwrócił uwagę na osobę będącą na końcu sali sejmowej.
"Przepraszam bardzo, czy pan, który stoi tutaj na końcu sali jest posłem? Jest parlamentarzystą tak? Ja chyba nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z panem posłem, bardzo się cieszę. Przepraszam, pan jest parlamentarzystą czy nie? Rozumiem, że nie jest, to proszę opuścić salę" - zwrócił się do mężczyzny marszałek Sejmu.
W tym momencie część posłów zaczęła skandować: "lobbysta, lobbysta".
"Z całą pewnością poprosimy Straż Marszałkowską o ustalenie, co tutaj się wydarzyło, osoby które nie są posłami nie powinny znajdować się na sali obrad" - podkreślił Hołownia.
Okazało się, że osobą tą jest Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu - ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich oraz współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wcześniej był m.in. wiceministrem administracji i cyfryzacji w latach 2014-2015.
Do sprawy nawiązał w piątek lider PO Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej. "Nie znam pana Marka Wójcika. Z tego, co wiem, wyjaśnił panu marszałkowi to zdarzenie i przeprosił. Jest Straż Marszałkowska, jest marszałek. Nikt nieuprawniony nie powinien wchodzić na salę sejmową. Doszło do jakiegoś nieporozumienia, ale nie dostrzegam tam żadnych dwuznaczności. A państwo chyba sprawdzili, kim jest obywatel Marek Wójcik" - zwrócił uwagę.
Dodał, że Marek Wójcik jest przedstawicielem Związku Miast Polskich i odpowiada za relacje pomiędzy instytucjami samorządowymi a Sejmem. "I w tym sensie jego obecność w Sejmie chyba nie budzi niczyich wątpliwości. Natomiast obecność na sali, za którą przeprosił, nie powinna mieć miejsca. Ale jak się państwo domyślacie, ci legendarni lobbyści, co tak czyhają na nas, raczej nie wchodzą na salę sejmową. Także warto byłoby, żebyśmy rozsądnie i trzeźwo oceniali różne zdarzenia" - podsumował Tusk.
kos/ tgo/ dap/ mp/ aba/
Czytaj też: