Fot. Serwis Samorządowy PAP
Reforma finansów samorządowych oraz zmiany w oświacie - to zdaniem samorządowców uczestniczących w debacie "Samorząd - nowe otwarcie w Polsce", która odbyła się podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu, najważniejsze wyzwania tej kadencji.
Zdaniem prezydenta Legnicy Macieja Kupaja zdecydowanie największym wyzwaniem tej kadencji samorządów będzie sytuacja finansowa.
"W ostatnich latach samorządy finansowo dołowały. Pomysł centralizacji finansów lokalnych się nie udał. Na szczęście dziś się od tego odwracamy i idziemy w bardzo dobrym kierunku. Natomiast ilość środków, które w ramach reformy dochodów JST zostały zaproponowane miastom, w tym Legnicy, jest zdecydowanie za mała" - przekonywał Kupaj.
Zdaniem Jarosława Baziaka, wójta gminy Gródek nad Dunajcem, dla małych gmin kluczowym wyzwaniem pozostaje oświata, która wymaga pilnej reformy.
"To mój pierwszy rok kadencji i rozpoczynając pracę nad arkuszami w szkołach usłyszałem od starszych kolegów, że potrzeba dużo analizy żeby cokolwiek zaoszczędzić na oświacie. Ostatecznie, mimo że zredukowaliśmy liczby godzin nadliczbowych w szkole, czego mój poprzednik nie pilnował, to i tak najprawdopodobniej ja w przyszłym roku dołożę do oświaty więcej niż w tym. To ogromny problem zwłaszcza w małych gminach" - mówił Baziak.
Dodał, że poza trudnościami natury formalnoprawnej w zakresie reorganizacji, czy wymiany kadry, w małych gminach, gdzie szkoła stanowi centrum życia społecznego "dochodzi także aspekt społeczny".
"W efekcie dochodzi często do sytuacji absurdalnych, nie tylko w mojej gminie, ale też w sąsiednich, gdzie wójtowie chcą reorganizować oświatę, tworzyć filie, likwidować małe szkoły, wtedy dochodzi do strajków lokalnej społeczności" - tłumaczył wójt Gródka nad Dunajcem.
Zdaniem prezydenta Leszna Grzegorza Rusieckiego mówiąc o wyzwaniach samorządów należy zastanowić się ponownie nad ideą samorządu i nad tym jak wyzwolić potencjał mieszkańców.
"Możemy mówić o tym jakie mamy problemy i bolączki, ale generalnie one są podobne w każdym typie samorządu. Natomiast powinniśmy się zastanowić nad ideą samorządu. Gdy rozmawiam z samorządowcami z początku lat 90-tych to oni mówią, że wtedy to był samorząd. Zawieszony wówczas w takiej próżni ustawowej, gzie te kompetencje rzeczywiście przejmowały rady gmin, wójtowie, burmistrzowie, albo jeszcze zarządy i ten samorząd rzeczywiście funkcjonował. Natomiast my dziś jesteśmy ograniczani, bardzo mocno związani przepisami" - mówił Rusiecki.
Jego zdaniem problemem jest małe zaangażowanie społeczne w sprawy samorządu.
"Jeszcze w gminach wiejskich to zaangażowanie jest, działają chociażby koła gospodyń wiejskich, czy rady sołeckie. Natomiast im wyżej, jak chociażby w takim mieście jak Leszno, gdzie co prawda mamy stowarzyszenia, ale takiego zaangażowania mieszkańców w samorząd po prostu nie ma. Oczywiście są wybory, których frekwencja pozostawia wiele do życzenia, mamy teoretycznie instytucje referendum lokalnego, z którego bardzo rzadko korzystamy. W związku z tym pytanie o przyszłość samorządu ja bym postawił jako przyszłość samorządowego spojrzenia mieszkańców i zastanowił się jak wyzwolić ten potencjał" - przekonywał Rusiecki.
Forum Ekonomiczne organizowane jest w Karpaczu od czterech lat (wcześniej odbywało się w Krynicy Zdroju). Pomysłodawcą i organizatorem wydarzenia od początku jego istnienia jest fundacja Instytut Studiów Wschodnich. Głównym Partnerem jest Dolny Śląsk, a także miasta: Wrocław i Karpacz.
Forum Ekonomiczne zakończy się w czwartek.
mp/