Interwencja Biura RPO ma związek ze skargą przedsiębiorcy, prowadzącego działalność gospodarczą w obszarze strefy płatnego parkowania w Mińsku Mazowieckim. Autor pisma wskazał, że wysokość rocznej opłaty zryczałtowanej, ustalonej dla osób spoza miasta, jest pięciokrotnie wyższa od stawki abonamentowej dla mieszkańców – lecz mieszkających poza strefą.

Decyzją radnych roczna opłata abonamentowa za postój dla mieszkańców Mińska Mazowieckiego wynosi 220 zł, z kolei opłata zryczałtowana za postój w podstrefie wynosi 1200 zł. Ponadto mieszkaniec, który uiścił opłatę abonamentową, ma prawo do parkowania w całej strefie, natomiast osobie, która wniosła opłatę zryczałtowaną, takie uprawnienie przysługuje wyłącznie w jednej z kilku podstref.

Zastępca RPO Piotr Mierzejewski zwrócił uwagę, że zarówno osoby mieszkające poza strefą płatnego parkowania jak i przedsiębiorcy mieszkający poza miastem korzystają z dróg i miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania. Mimo to, jak zauważył, ponoszą oni różne opłaty za postój.

„Zarówno „pozastrefowi” mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy spoza miasta mają uzasadnioną potrzebę korzystania z dróg w strefie. Pierwsza grupa jest jednak traktowana w sposób uprzywilejowany. Doszło zatem do zróżnicowania sytuacji prawnej podmiotów podobnych” – napisał Mierzejewski.

Jednocześnie zastępca RPO zaznaczył, że odmienne traktowanie podobnych podmiotów nie jest sprzeczne z Konstytucją, ale musi być odpowiednio uzasadnione, mieć charakter proporcjonalny oraz pozostawać w związku z innymi wartościami lub zasadami konstytucyjnymi.

W związku z powyższą sytuacją zastępca RPO skierował pytanie do sekretarza miasta o powody zróżnicowania stawek. Mierzejewski poprosił też o przedstawienie argumentów, że powyższe rozwiązanie ma oparcie w słusznych i logicznych podstawach, spełnia wymóg proporcjonalności oraz jest uzasadnione z uwagi na określone wartości, zasady, czy normy konstytucyjne.

mc/