Fot. Serwis Samorządowy PAP
Maksymalnej ceny energii elektrycznej za MWh w wysokości 785 zł brutto, a nie netto lub gwarancji obniżonego VAT - domaga się strona samorządowa KWRiST. Zobaczymy, jak przez najbliższy kwartał będzie się rozwijała gospodarka - odpowiada resort finansów.
Strona samorządowa zmieniła swoje stanowisko na temat ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku i zapowiedziała negatywną opinię na temat jej artykułu 2. ustalającego maksymalną cenę prądu dla samorządów i przedsiębiorstw na poziomie 785 zł netto za MWh.
Ustawa została przegłosowana przez Sejm 20 października. Obecnie prace legislacyjne są kontynuowane w Senacie. Głosowanie jest zaplanowane na najbliższy czwartek.
„Mamy tu do czynienia z sytuacją absolutnej nierówności podmiotów. W tej ustawie cena energii elektrycznej dla mieszkańców została ustalona na poziomie 693 zł netto za MWh, a dla samorządów oraz przedsiębiorców na poziomie 785 zł za MWh. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy będą płacili 845 zł brutto, przedsiębiorcy 785 zł, bo odliczą sobie VAT, natomiast samorządy, a konkretnie żłobki, przedszkola, ZOZ-y, DPS-y i tak dalej zapłacą aż 966 zł, ponieważ od 1 stycznia 2023 roku VAT wróci do poziomu 23 proc.” – powiedział sekretarz KWRiST ze strony samorządowej Marek Wójcik. „966 zł za MWh to jest około trzy razy więcej niż samorządy płaciły za prąd do tej pory, ponieważ - uśredniając - dotychczasowa cena wynosiła w granicach 300 zł za MWh. Dlatego wnioskujemy, żeby dla wszystkich odbiorców cena maksymalna w wysokości 785 zł za MWh była kwotą brutto, uwzględniającą już VAT oraz akcyzę” – dodał.
Wójcik zwrócił uwagę, że wprawdzie rząd utrzymał do końca bieżącego roku obowiązywanie obniżonej do poziomu 5 proc. stawki VAT na prąd, jednak nie padły żadne jednoznaczne deklaracje co do jej ewentualnego dalszego przedłużenia.
„Po pierwsze chcielibyśmy wiedzieć, jaką stawkę VAT rząd planuje na przyszły rok” – powiedział Wójcik i dodał, że w sytuacji, gdyby miałaby ona wynosić 23 proc., to strona samorządowa widzi trzy możliwe warianty uregulowania kwestii maksymalnej ceny prądu. Jako najlepsze rozwiązanie wskazał ustalenie, że kwota 785 zł za MWh byłaby kwotą brutto. Drugi proponowany wariant miałby polegać na tym, że samorządy uzyskałyby gwarancję zerowej stawki VAT, natomiast jako „najsłabsze rozwiązanie” Wójcik wskazał utrzymanie w przyszłym roku obniżonej do 5 proc. stawki VAT na energię elektryczną.
„Lepszy rydz niż nic, więc nawet taka ewentualność byłaby w ostateczności do przyjęcia. To by oznaczało, że cena prądu wynosiłaby dla samorządów 827 zł brutto za MWh” – powiedział Wójcik.
Odpowiadał mu wiceminister finansów Piotr Patkowski.
„Proszę pamiętać, że rozwiązanie obniżające stawkę VAT z 23 proc. do 5 proc. zostało wprowadzone w tym roku. Nie mówmy więc, że powrót do normalnej stawki jest jakimś różnicowaniem samorządów. To jest po prostu powrót do stanu prawnego, jaki funkcjonował właściwie od wejścia w życie ustawy o podatku VAT. My nie +pogarszamy sytuacji samorządów+, tylko wracamy do rozwiązania, które obowiązywało przed 1 stycznia 2022 roku” – powiedział Patkowski.
Wiceminister finansów zwrócił także uwagę, że decyzje rządu dotyczące rozwiązań podatkowych są pilnie obserwowane przez rynki finansowe i wpływają bezpośrednio na ocenę rentowności gospodarki kraju.
„Zobaczymy, jak przez najbliższy kwartał będzie się rozwijała gospodarka i w zależności od tego będziemy podejmowali decyzje” – powiedział Patkowski. „To co możemy zrobić, zrobimy, ale też miejcie państwo świadomość, że musicie się po swojej stronie też do tej sytuacji dostosować” - dodał.
Odnosząc się z kolei do propozycji zerowego VAT na prąd dla samorządów powiedział, że „jest absolutnie wykluczone na gruncie rozporządzenia unijnego o VAT, aby różnicować stawkę tego podatku w zależności od odbiorców”.
„Już teraz Unia Europejska nas nieformalnie +szturcha+, że w zasadzie to już łamiemy dyrektywę unijną stosując obniżone stawki VAT na benzynę, prąd i tak dalej (…), co się może wiązać docelowo z wniesieniem postępowania przeciwko Polsce przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej” – stwierdził Patkowski. „Nie wyobrażam też sobie wytłumaczenia, że jest niższa stawka VAT dla samorządów i stawka 23 proc. dla obywateli. Pomijając już kwestie formalne, nie wiem, jakbyśmy to wytłumaczyli, że obywatel płaci wyższą stawkę VAT niż samorządy”.
Ostatecznie strona samorządowa KWRiST zdecydowała o zmianie swojego stanowiska na temat ustawy i zapowiedziała negatywną opinię na temat jej artykułu 2. ustalającego maksymalną cenę prądu dla samorządów i przedsiębiorstw na poziomie 785 zł netto za MWh.
„Jest jeszcze szansa na to, żeby to stanowisko, które postaramy się przedstawić senatorom, strona rządowa zechciała wprowadzić w życie. Będzie w czwartek głosowanie w Senacie i będzie szansa, żeby poprzeć ten wniosek” – powiedział Wójcik.
Ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku ma na celu wprowadzenie mechanizmu ceny maksymalnej stosowanej w rozliczeniach z uprawnionymi odbiorcami. Chodzi o gospodarstwa domowe, mikro, małych i średnich przedsiębiorców oraz podmioty użyteczności publicznej, jak m.in. placówki opieki zdrowotnej, szkoły, uczelnie, podmioty prowadzące żłobki i kluby dziecięce, domy pomocy społecznej, noclegownie, kościoły lub inne związki wyznaniowe, ochotnicze straże pożarne, placówki kulturalne, organizacje pozarządowe, związki zawodowe, baseny i aquaparki. Mechanizm obejmie też jednostki samorządu terytorialnego i samorządowe zakłady budżetowe realizujące zadania z zakresu m.in. dróg, wodociągów i kanalizacji, transportu zbiorowego i porządku publicznego.
Zgodnie z ustawą w rozliczeniach z odbiorcami użyteczności publicznej i firmami będzie stosowana cena maksymalna na poziomie 785 zł za MWh w odniesieniu do zużycia od 1 grudnia 2022 do 31 grudnia 2023. Jeśli umowa sprzedaży prądu została zawarta po 23 lutego br., wówczas w okresie od dnia zawarcia umowy do 30 listopada br. również ma być stosowana cena maksymalna.
W przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna ma być na poziomie 693 zł za MWh. Będzie obowiązywać po przekroczeniu rocznych limitów zużycia: 2 MWh – dla gospodarstw domowych; 2,6 MWh – dla rodzin z osobą z niepełnosprawnością; 3 MWh – dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Sprzedawcom energii będą przysługiwały rekompensaty za stosowanie w rozliczeniach z odbiorcami uprawnionymi maksymalnych cen. Łączny koszt rekompensat ma wynieść 19,7 mld zł.
mam/