Fot. PAP/Lech Muszyński
Z uwagi na ryzyko utraty środków z KPO nie jest możliwe kolejne wydłużenie terminu na opracowanie planów ogólnych gmin - poinformował wiceminister rozwoju Michał Jaros. Zgodnie z przepisami na uchwalenie tego dokumentu samorządy mają czas do 30 czerwca 2026 r.
"Na chwilę obecną nie jest możliwe przeprowadzenie prac nad zmianą przepisów dotyczących procedury sporządzania aktów planowania przestrzennego (m.in.: planów ogólnych gmin, planów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego) z uwagi na trwające zaawansowane prace gmin nad uchwaleniem planu ogólnego" - poinformował wiceminister rozwoju Michał Jaros.
W odpowiedzi na poselską interpelację wiceszef MRiT przypomniał, że przyjęte zmiany systemowe w zakresie planowania przestrzennego są jednym z kamieni milowych przewidzianych do realizacji w ramach KPO.
Jaros wyjaśnił, że warunkiem uzyskania refinansowania kosztów sporządzenia aktów planowania przestrzennego jest uchwalenie planu ogólnego gminy oraz jego ogłoszenie w odpowiednim dzienniku urzędowym województwa w wyznaczonym terminie. Wskazał przy tym, że w maju 2025 r. przesunięto ten termin z 1 stycznia 2026 r. na dzień 30 czerwca 2026 r.
"W związku z powyższym termin obowiązywania studiów, ustalony w ramach nowelizacji upzp, jest terminem korespondującym z terminami wskazanymi w KPO. Kolejne jego wydłużanie niesie za sobą ryzyko utraty środków, które stanowią istotne wsparcie dla większości samorządów przy wdrażaniu reformy. Z powyższych względów nie jest możliwe wydłużenie terminu na opracowanie planów ogólnych gmin" - zaznaczył wiceminister.
W interpelacji do MRiT poseł Stanisław Lemczyk zaapelował o pilne podjęcie działań zmierzających do uproszczenia procedur związanych z planowaniem i zagospodarowaniem przestrzennym, zwłaszcza w kontekście obowiązujących regulacji wynikających z nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
"Z przeprowadzonych analiz i sygnałów płynących z dużych miast wynika, że obecne terminy uchwalania planów ogólnych i miejscowych są nierealistyczne, a proces planistyczny obarczony jest zbyt rozbudowanymi i wiążącymi uzgodnieniami z licznymi instytucjami. Prowadzi to do znacznych opóźnień, przeciążenia administracyjnego oraz paraliżu inwestycyjnego" - wskazał poseł.
Z danych resortu rozwoju na dzień 1 lipca br. wynika, że nad planami ogólnymi pracuje 2129 gmin – tyle zbiorów danych przestrzennych dla planu ogólnego zarejestrowano w ewidencji zbiorów i usług danych przestrzennych prowadzonej przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii.
mp/